A mnie podoba się gra Królikowskiego. W tym serialu jest naprawdę dobry. W czwartym odcinku świetnie wykonuje piosenkę "Chcesz to mnie bierz". Jest naprawdę znakomity.

Tak, świetnie ją wykonał, nawet jak wcześniej śpiewał "Puppchen, du bist mein Augenstern" z widowni, było słychać, że ma dobry głos. Obejrzałam sobie tu, na Filmwebie, "Mój gust filmowy" z jego udziałem, widać, że chłopak naprawdę kocha kino, jest wrażliwy, błyskotliwy i to na pewno pomaga mu w pracy aktorskiej. Co najważniejsze, nie zgrywa się na nikogo...

Podoba mi się ten komentarz i słowo "warto". Możliwe ze serial trochę mnie zawiódł ale za to sprowokował do zainteresowania się losem nie tylko samego Eugeniusza Bodo ale i innych osób z tamtych czasów (Zabczynski, Wieniawa, Smosarska, Dymsza itd..) Nie miałam o tym zielonego pojęcia, zapomniałam o nich chociaż przewijali się przez historie mojej młodości. A przecież warto znać życiorysy tych wspaniałych ludzi i chociazby wirtualnie postawić świeczkę na ich grobach.
Warto oglądać :)