Też właśnie miałem podejrzenia od samego początku, że to nauczyciel i jak widać, sprawdziło się.

Ja również myślałem że to nauczyciel od samego początku, jednak wydawało mi się że wszystkie podejrzenia są celowo właśnie na tą postac kierowane aby myślec że to od początku nauczyciel a sprawcą okaże się ktoś inny :D :D

No niestety nie wprowadzili praktycznie innej postaci, więc faktycznie ciężko podejrzewać kogokolwiek innego. Można by ew. zakładać, że to jednak ten starszy chłopak, no ale jeżeli siedzi w celi śmierci to nie mógłby zabić matki głównego bohatera.

Słabą stroną serialu jest motywacja mordercy - dlaczego on właściwie próbuje zabić te dzieciaki? I czemu uparł się akurat na tą trójkę? Zakładałem, że wykorzystał nadażającą się okazję atakując dziewczynkę w parku - ale w innych liniach czasu też ją dopadł, czyli uwziął się na nią i śledził z jakiegoś powodu. Co on właściwie zrobił? Wywlekł ją z szopy, popsikał wodą by zamarzła i odniósł? Zakładałem, że wykorzystywał ofiary, ale nic na to nie wskazuje.

Jest również parę nieścisłości - np. dlaczego morderca zamówił do hali sportowej jedzenie od ojca Jun Shiratori? Przecież nie mógł wiedzieć, że Satoru to zaniepokoi. A to pozwoliło go wciągnąć do samochodu.

Końcówka moim zdaniem gorsza od początku. Za to scena jak mówi, że w nauczycielu dostrzegł swego ojca jest mocna. Ogólny klimat bardzo dobry.

Przecież to było powiedziane - zabijał tych, nad których głowami dostrzegł pajęczą nić, po tym jak Satoru namieszał w jego planach nad głową chłopca też się ona pojawiła.

Co do nieścisłości mnie zastanawiają dwie rzeczy:
- skąd Misato wiedziała, że Satoru zapadł w śpiączkę kiedy próbował jej pomóc (to mówi bohaterowi Kenya w szpitalu, oraz że zbierała pieniądze na jego leczenie; dziewczyna która dołącza w knajpie i potem na zdjęciu do ich grupki to chyba właśnie ona)
- jak właściwie Satoru skończył w śpiączce - przecież powinien utonąć, no chyba że Yashiro postanowił go jednak wyciągnąć; i trochę to dziwne, że po jego przebudzeniu nikt nie wspomniał o okolicznościach wypadku.

Co do 1 kwestii to możliwe, że Kenya jej o tym powiedział co ta połączyła z nagłym przeczyszczeniem po herbacie otrzymanej od nauczyciela, który następnie nagle z dnia na dzień zniknął po wypadku Satoru.
2 kwestia to chyba tylko opcja wyłowienia go przez Yashiro wchodzi w grę i stąd ten dialog na dachu by wyjaśnić motywację uratowania w tamtym momencie Satoru. Potwierdzałoby to również to, że Yashiro nie zabił Satoru pomimo wielu sposobności przez te 15 lat.