Powiem tak. Nie wiadomo czy serial da się gdziekolwiek dostać w ustandaryzowanej wersji, tak aby móc dopasować napisy. 2) To jest jakieś 60h materiału, tłumaczenie podobno zajmuje dwukrotność jego długości w miarę wprawnym osobom. Czyli 120h na samo tłumaczenie minimum, nie wiem jak wygląda synchro, ale na to i jakieś poprawki trzeba jeszcze z kilkanaście następnych godzin. Myślę, że w takim przypadku ogarnięcie całości to jakiś pełen miesięczny etat, czyli 170 godzin. Oczywiście, jeśli jest skąd wziąć serial w przyzwoitej jakości, aby miało to jakikolwiek sens.

Ewentualnie wpadłem jeszcze na pomysł, że jeśli są napisy angielskie gdzieś, to może są też programy automatycznie tłumaczące tekst. Wtedy patrzysz czy mniej więcej program ogarnął robotę, a potem odpalasz odcinki i śledzisz skrypt poprawiając błędy na bieżąco. Jeśli takie cuda techniki istnieją, to dałoby radę zrobić wszystko w 70h a synchronizacja w .txt angielskim by już była zrobiona.

Jest na necie jeden ostatni żywy torrent z czterema sezonami ale w fatalnej jakości VHS, gorszej niż stare RMVB. Odcinki ważące 50mb. Jak masz na tyle dobry angielski by tłumaczyć ze słuchu, to istnieje jeszcze jakiś cień szansy. Pytanie tylko po co? By zaspokoić nostalgię 5 osób na krzyż? Nawet nigdzie tego już nie wstawisz, bo złote czasy internetu minęły i dzisiaj wszystko leci za prawa autorskie.