świetny serial . Obejrzałam go w weekend w lipcu zeszłego roku . Dziś oglądając komisję hazardową i info o aferach platformy nie mogę pozbyć się wrażenia ,że chłopaki z PO też go oglądali i był dla nich mocno inspirujący ...
Polityka i mafia , mafia i polityka ... jedna brać
Tommy zostaje w końcu speakerem , zbyt umoczony by odejść z polityki , musi dbać o swój tyłek ,więc zostaje w polityce , mam nadzieje ,że fikcja serialu nie zmieni się z rzeczywistość RP rp 2010...
Pomijając spojlery których nasiekałeś/aś to myslisz że jakakolwiek partia
ma skrupuły dobierając sie do koryta?
Identycznie postępowali twoi ulubiency z Pisu, byc może tylko lepiej sie z
tym kryli bo mają wrodzoną paranoję przed szpiegami i podsluchami.