ha, ja zacząłem dziś oglądać po raz drugi od początku, jestem na 6. odcinku, do rozpoczęcie 4 sezonu być może jeszcze raz się pokuszę :P

Serial zajebisty!!! Vince Gilligan to geniusz, a postać Walta jest fenomenalna- z sezonu na sezon ewoluuje, Whitman z cichego, pokornego i zakompleksionego belfra zamienia się w bezwzględną i zimną figurę narkotykowego półświatka. I Jessie w 3 sezonie nie jest głupim ćpunem tylko gościem co ma łeb na karku. Mnie zastanawia czy Hank odkryje prawdę kim jest Heisenberg?
Czekam z niecierpliwością na 4 sezon!!!

sory, White nie Whitman:) Walt Whitman to był ten chyba poeta amerykański czy ktuś;p

Dla mnie też jest to rewelacyjna pozycja jeśli chodzi o seriale. Praktycznie każdy odcinek był interesujący no może oprócz odcinka pt. Mucha (Fly) ale i tam dowiadujemy się czegoś o psychice głównych bohaterów. Ja serial obejrzałem chyba w 10 dni akurat miałem trochę wolnego a serial mnie tak wciągnął że ograniczało mnie tylko ograniczenie czasowe w playerze megavideo.
Dobrze że serial za kilka miesięcy znów zacznie się pojawiać w TV bo jest warty każdej minuty przed telewizorem/monitorem.

Siedziałem nad tym serialem z rozdziawionym pyskiem.Serial świetny a Bryan Cranston zagrał w nim po prostu genialnie.Do tej pory znałem go z fajnego serialu "Malcolm in the Middle",gdzie grał ,jak zapewne wszyscy wiedzą,zwariowanego tatuśka, a tu nagle widzę go w serialu dramatycznym.I on jest stworzony do tej roli! Cała reszta spisała się fantastycznie.Szczególnie Dean Norris ,który wcielił się w postać agenta DEA ,ale i Pinkman wymiata.Zgadzam się z poprzednikami,że zdarzyła się wpadka pod tytułem "Fly",ale nie zmienia to faktu,że jest to jeden z najlepszych jak nie najlepszy serial ostatnich lat.

Nie wiem czemu tej "muchy" się czepiacie. Odcinek jak najbardziej ok. Humor też był. No i pokazanie 2 różnych mentalnie osób. Dla mnie na plus.
A serial jest genialny.