Jeden z najlepszych seriali dekady, świetne postacie kreowane przez jeszcze lepszych aktorów. Ciekawy scenariusz, nieprzewidywalność, brak jakiejkolwiek nudy. Fenomenalny
Niby dostawał nagrody, ale głównie jednak za montaż i rolę Cranstona (słusznie!). Należy mu się więcej: reżyseria, zdjęcia, inne role oprócz głównej. I to "coś", co można podciągnąć pod "klimat", a co chyba najlepiej odzwierciedliłyby nagrody za całokształt, czyli najlepszy serial.