Sugerując się opiniami czekałem aż się rozkręci i rozkręcił sie w ostatnim odcinku trzeciej serii, a później znowu nuda. Pod koniec znowu coś tam się działo. Jeśli komuś nie spodoba się po kilku pierwszych odcinkach to nie radzę oglądać dalej, marnować czasu i czekać aż się rozkręci bo się nie rozkręci. Serial kręcony pod typowego zjadacza popkornu, który myśli tak jak go nauczono czyli zły handlarz narkotyków, dobry policjant i biedna kobieta, która się męczy właśnie z tym złym handlarzem.
O gustach się niby nie dyskutuje ale mówi się także ,że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć , po tego typu wypowiedziach na temat BB skłaniam się zdecydowanie co do tej drugiej teorii.... Motylek też bardzo dobrze to skwitował:)
Masz rację, że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć, ale ja jeszcze dodam, że z pewnych rzeczy się wyrasta i ja właśnie z tego typu seriali jak BB już wyrosłem.
To skoro jak mówisz , że wyrosłeś z BB to może zdradzisz tajemnicę do jakich seriali dorosłeś ? To bardzo interesujące naprawdę..... Mówiąc już całkowicie poważnie oczywiście każdy ma prawo do własnej zwykle subiektywnej do jakiegoś stopnia oceny i w przypadku np. BB komuś może ten serial totalnie się podobać a komuś innemu niekoniecznie z bardzo różnych powodów ale Twoja pierwsza wypowiedź/ocena jest tak prymitywna ,nie merytoryczna, płytka i niestety nie elegancka w przenośni wobec bardzo wielu osób których kompletnie nie znasz.
Ja do Breaking Bad podchodzę już 3 raz. Po wysokich ocenach oczekiwałem hitu... no i poza paroma odcinkami wynudziłem się jak cholera przez 2 sezony. Teraz mam zamiar zacząć 3 sezon, ale nie wiem jak długo pociągnę bo ten serial jakoś po prostu mi nie leży (głównie przez ten meksykański klimat). Poza tym znam już zakończenie, bo jak go nie znać jak tyle osób obejrzało ten serial już dawno temu
Serial cię wynudził, nie lezy ci, ale 9 gwiazdek dałeś.
Masz rozdwojenie jaźni?
Komentarz 2 lata temu, ocena wystawiona w czerwcu tego roku. Zafascynowany BCS wróciłem do Breaking Bad ze świeżym spojrzeniem i moje zdanie o tym serialu zmieniło się o 180 stopni.
Ja próbowałem kiedyś oglądać ten serial, wytrzymałem 20 minut i wyłączyłem. Teraz jestem dopiero po pierwszym odcinku i mi się spodobał.
Strażnicy Galaktyki to film kręcony pod typowego zjadacza popkornu, który myśli tak jak go nauczono czyli zły i dobry. Do tego serialu nie można być id ... otą i trzeba mieć więcej niż 5 lat.
Mam te same odczucia. Ogladam w sezon i nadal czekam aż mnie wbije w fotel. Owszem jest spoko ale jak narazie do noty 8,8 dużo brakuje
Ja się właśnie męczę z IV sezonem.
Poza epizodem z Tuco, najlepszym moim zdaniem, i kilkoma innymi wątkami, serial męczy dłużyznami.
Oglądam tylko dlatego że z reguły rzadko przerywam rozpoczęte filmy/ seriale, chyba że są naprawdę płytkie i słabe.