wymiękłam po dwóch odcinkach.Szukałam jakiegoś dobrego kryminalnego serialu i sugerując się pozytywnymi opiniami na filmwebie sięgnęłam po "Most...".Czekając,aż akcja mnie"pochłonie " wymęczylam się potwornie i wreszcie dałam sobie spokój. Serial jest nudny,przegadany,śledztwo prowadzone slamazarnie a losy głównych bohaterów w ogóle mnie nie obchodzą. Napięcie mniej więcej takie,jak w polskim "W głębi lasu".
Śmieszą mnie ludzie oceniający serial po paru odcinkach. Mnie z kolei wciągnął pierwszy sezon, jednak przy drugim nagle coś wg. mnie "siadło" i przestałem oglądać na parę miesięcy. Po ponownym obejrzeniu wciągnąłem ostatnie dwa sezony w parę dni.