Uwielbiam serial BTVS, jak dla mnie najlepsze role odgrywa: Buffy Summers, Spike William, Willow Rosenberg, Xander Harris, Cordelia Chase, Anya Jenkins, Rupert Giles. Pewnie zastanawiacie się czemu nie lubię Anioła, ponieważ w trzecim sezonie, w ostatnim odcinku wyjechał do Los Angeles i przepadł bez śladu. Riley'ego Finn'a też nie lubię bo wydaje mi się zarozumiały. Podobno, tak słyszałam, że Anioł wyjechał do Los Angeles, ponieważ David Boreanaz grany przez Anioła chciał mieć swój własny serial, oraz czytałam jeszcze w internecie, że Sarah Michelle Gellar i David Boreanaz gdy pierwszy raz zagrali ze sobą w serialu, to było tak w 1999 roku, czytałam, że bardzo się nienawidzili.
Waszym zdaniem, co myślicie o Aniele i Riley'm ?
"Pewnie zastanawiacie się czemu nie lubię Anioła, ponieważ w trzecim sezonie, w ostatnim odcinku wyjechał do Los Angeles i przepadł bez śladu."
Jak to przepadł bez śladu, przecież jego dalsze losy możemy śledzić w jego własnym serialu który oglądałam i który należy do moich ulubionych (lubię go nawet odrobinę bardziej niż Buffy).
http://www.filmweb.pl/serial/Anio%C5%82+Ciemno%C5%9Bci-1999-37632
"Podobno, tak słyszałam, że Anioł wyjechał do Los Angeles, ponieważ David Boreanaz grany przez Anioła chciał mieć swój własny serial,"
Napewno chciał mieć własny serial, ale była to decyzja twórców którzy mu to zaproponowali a on się zgodził.
"oraz czytałam jeszcze w internecie, że Sarah Michelle Gellar i David Boreanaz gdy pierwszy raz zagrali ze sobą w serialu, to było tak w 1999 roku, czytałam, że bardzo się nienawidzili."
A ja czytałam że się lubili i to bardzo, nawet krążyły plotki o ich romansie na planie.
"Waszym zdaniem, co myślicie o Aniele i Riley'm ?'
Angel to moja ulubiona postać z Buffyverse uwielbiam go bo jako postać dla mnie osobiście jest nieprzewidywalny, jest to również typ mrocznego wampira który uwielbiam od zawsze. Jeśli miałabym wskazać w którym serialu lubię go bardziej to dziś zdecydowanie odpowiadam że w jego własnym.
Co myślę o jego wyjeździe kiedyś byłam wściekła a dziś uważam że to jedna z jego najlepszych decyzji. Myślę że po tym co się wydarzyło w sezonie drugim jego związek z Buffy nie miał przyszłości. Chociaż tak naprawdę można powiedzieć że ich związek był skazany od początku dlatego że on był dwustuletnim nieśmiertelnym wampirem a ona nastoletnią dziewczyną która była pogromczynią wampirów i zabijała takich jak on.
Rileya jeszcze nie dawno nie lubiłam za bardzo a dziś jego postać oceniam bardzo pozytywnie i nawet jest mi go szkoda bo to był dobry chłopak. Podobało mi się w nim również to że jako chyba jedyny z partnerów Buffy miał naprawdę dobry kontakt z jej przyjaciółmi i nigdy nie próbował ich zabić. Muszę przyznać że ostatnio jak oglądałam odcinek piątego sezonu w którym odlatywał pierwszy raz łezka w oku mi się zakręciła.
Pozdrawiam : )