jak w tytule
najmniej lubiany przeze mnie jest Danny (Sally mogłaby przewrócić którąkolwiek lampę i spalić mu mieszkanie) a najbardziej Aidan na równi z Joshem "dough eyes"
Ulubiona bohaterka: zdecydowanie Sally
Najgorsza bohaterka: Bridge - denerwowała mnie jak diabli i siostra Josha (obu nie lubię na równi)
Ulubiony bohater: Josh - jest taki słodki :-)
Najgorszy bohater: Aiden - czasami jest spoko, ale w większości przypadków mnie denerwuje, bo inaczej go sobie wyobrażałam, mam na myśli wolałabym innego aktora
Swoją drogą, ja bym tego Danny'ego dłużej pomęczyła hihi... No bo co z tego, że sobie posiedzi parę latek za "przypadkowe" zabójstwo i podpalenie? Taki z niego gnojek, że ja bym go nawiedzała, aż do śmierci, straszyłabym go, raniła, podpalała mu domy, wcześniej je demolując, niszczyła mu związki, a może z biegiem czasu sam by się zabił, albo wylądował w psychiatryku... ale nie dostrzegaj we mnie sadystycznej morderczyni, błagam :-)
najbardziej lubiany bohater: Kosiarz Zoe Sally Aidan Josh Henry
a najmniej lubiany: Danny Bridge
oj tak mój również, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że kosiarz to alter ego Sally myślałam, że byłoby fajnie gdyby byli razem :D on ma coś w sobie
ulubiona postać męska to zdecydowanie Josh, a żeńska to Sally, choć już bez takiego przekonania ;) w sumie, moim zdaniem, w BH nie ma za wielu ciekawych ról damskich :) najmniej lubiani to Bishop i Matka.
a swoją drogą, wiecie może czemu tematem przewodnim odcinka 10 był kolor fioletowy? niosło ze sobą to jakieś przesłanie, czy może symboliczne treści?;)
na imdb w dyskusji na ten temat pisali, że fiolet to podobno kolor duchowości, rzeczy niematerialnych
ja Bishopa lubiłam, lubię takie postaci, niby poważny wampir, "zaraz cię zabiję" ale miał kilka dobrych tekstów, a Matka jak dla mnie wygląda jak transwestyta ;p
Mam takie samo wrażenie zawsze jak ona się pojawia, okropnie dziwna jest :p w sumie z Bishop to też miałam takie mieszane uczucia bardzo. Niby taki był podły, za co go nie lubiłam, ale miał też bardzo pozytywne momenty. Sama w sumie już nie wiem czy go lubiłam czy nie :p
ja rozumiem zamiar twórców, ale z silnej władczej kobiety wyszedł im gość w dziwnej peruce z dziwnym głosem ;p
co do postaci kobiecych początkowo lubiłam Norę, ale jakoś gdzieś się ta sympatia ulotniła, Julia - w sumie trudno mi określić, ale bycie z Aidanem jej służyło, Bridge, Chelsea, siostra Josha -niee, Suren - jedyne co błysnęła przy kolacji...
wychodzi, że najbardziej w serialu lubię Sally ;)
Otóż to. Głos jeszcze może byłby do zniesienia, gdyby efekt wizualny byłby trochę lepszy. Jednakże poprzez wspomnianą perukę, jest jak jest :p o, zapomniałam o Zoe wcześniej. Chyba lubię ją na równi z Sally. Norę też kiedyś lubiłam i bardzo kibicowałam jej związkowi z Joshem. Cała sympatia ulotniła się wraz z jej zaprzyjaźnieniem się z bliźniakami. Julie trochę mi szkoda, mogli pociągnąć chociaż przez pare odcinkow kolejnego sezonu jej wątek jako ducha ;) dla mnie Bridge i Chelsea to takie, że tak powiem zapełniacze dziur :p Emily-następna dziwna. Suren-się zachowuje jaby na haju była albo ostro niewyspana wiecznie. jeszcze Rebecca była jako tako wyrazistą postacią, ale okropnie mnie irytowała. Wobec tego zostaje Sally i Zoe z tych na plus ;)
co do Zoe śmiesznie było jak Sally próbowała jej pomóc poderwać doktorka a Suren to jest chyba na wiecznym głodzie, dlatego taka otępiała ;P
szkoda, ze już dzisiaj finał, strasznie szybko minął mi ten sezon, więc pewnie obejrzę sobie od nowa ;)
Zoe taka dobra, naiwna duszyczka jest ;) mnie również bardzo szybko, a szkoda. Też bym obejrzała jeszcze raz, ale mam całą listę innych serialików do obejrzenia, a do tego matura za pasem ;< może zostawię to sobie na czerwiec :p
najlepszy jest Josh. jest cudny. kobiece postacie nie są ciekawe żadna mi nie przypadła do gustu ale Suren jest spoko szkoda że pożegnaliśmy się z nią, a jak bym miała wybierać to Sally. Kosiarz był cudny coś fantastycznego miał to coś.
Aidan jest fajną postacią ale nie podoba mi się aktor, powinien być jakiś bardziej bardziej...
Najmniej ciekawe postacie to bliźniacy, Matka, Rebecca, Danny, Nick. A Nora po spotkani bliźniaków wkurzała mnie i niechce by Josh do niej wrócił.
oj tak zapomniałam jeszcze o Nicku :P on też był fajny szkoda że go musieli uśmiercić :( ale już jego siostra była dziwna nie polubiłam jej
a mam takie pytanie nie związane z tematem. Jeśli chce obejrzeć serial i wchodzę na daną stronkę to po kliknięciu pojawia mi się żebym się zalogowała i oglądała serial bez limitu czy za to trzeba płacić? nie chciałabym płacić, ale widzę że na każdej stronie z serialami trzeba się teraz rejestrowywać
W większości nie musisz płacić ale są limity oglądania, za zdjęcie limitu musisz już zapłacić.
pozostaje nadzieja, że Sally uda się sprowadzić rozszarpanych z powrotem na ziemię ;) a no i nie uśmiercili, go bo on już nie żył :p ;)
tak sobie przeglądam fora i widzę, że nie rozumiem Twojej wypowiedzi :P " a no i nie uśmiercili, go bo on już nie żył " bo chyba nie dotyczy Nicka.
ja miałam na myśli Nicka wilkołaka brata bliźniaka tej dziewczyny, którą spotkał Josh
Najbardziej lubię Josha,najmniej lubiłam Dannego,wkurzał mnie aktor grający tą rolę.
Z żeńskich postaci intryguje mnie postać Suren,a jej Matka okazała się jakaś taka nijaka jak na najważniejszą wampirzycę,więc najmniej lubię ją ;)
najmniej lubiana postać - Suren. jakoś nie przypadła mi do gustu. : )
najbardziej lubiana - Josh. :D jest przesłodki. :3
Od niedawna oglądam ten serial i muszę przyznać że jestem zdziwiony komentarzami tutaj :) , w serialu jest tak dobitnie pokazane na początku i później też jak każda super laska ciągnie do aidena a josha to nie widzą . Dosłownie co pojawia sie jakaś kobieta to lgnie do aidena :D , myślałem że tu na forach będzię mnóstwo komentarzy o aidenie jaki super a tu patrze mnóstwo dziewczyn Josha faworyzuję :D . Chyba amerykanki mają inne gusty skoro ten Aiden zalicza wszystkie panny w serialu :P . A tak poza tym to chciałem napisać jakie postacie lubię a jakie nie : bardzo lubię Aidena :) twardy koleś , ma powodzenie :D , josh był troche głupkowaty w pierwszych odcinkach ale od momentu związku z norą jest trochę bardziej ciekawy i wygadany , bardzo też lubiłem bishopa taki twardy lider (ok miał chwile słabości w dawnych czasach ale to było kiedyś) , podoba mi się jak panował nad wszystkim z zimną krwią i nawet przed radą mówił z "podniesiona głową" o własnych zamiarach i nawet przejrzał zdradę we własnych szeregach , był bardzo zorganizowany i zaradny :) , najbardziej mnie wkurza mnie sally , ktoś coś zaczyna mówić ciekawego a tu nagle ona i jak katarynka bla bla bla bla zagłusza wszystkich , robi mnóstwo zamieszania wokół własnej osoby i jest irytująca :P
Jak dla mnie to są właśnie te "smaczki" głównych bohaterów - Josh z tą swoją niepewnością, plątaniem się przy mówieniu, a jednak wilkołak. (to jest słodkie. :D i może właśnie o to chodzi użytkowniczkom ;)), Aiden jest też ciekawą postacią, a mimiką twarzy rozwala :D. Co do Sally, wcale jej się nie dziwię, jeśli chodzi o to jej przerywanie i "bla bla bla", w końcu niełatwo jest pogodzić się z byciem duchem, tak jakby buntuje się w ten sposób. :)
Mnie też dziwi, że dziewczyny wybierają Josha, nieśmiałego i niepewnego. Wolę Aidena, lubię twardych i wrażliwych jednocześnie. Bishop mnie z kolei denerwował, nie chciał uwolnić Aidena, ale był zaradny i trzymał towarzystwo w kupie. Sally jest fajna i słodka, lubię ją. Nora mnie czasem wkurza, jest czasami nieznośnie uparta. Jestem w czasie oglądania drugiego sezonu :)
Najbardziej ulubiony:Sally (to dla niej zacząłem oglądać serial) i Reaper
Najmniej ulubionyBishop,Suren,Nora
Co do Aidana to nawet do pięt nie dorównuje Mitchellowi czy nawet Halowi z wersji UK.