PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95626}

CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas

CSI: Crime Scene Investigation
2000 - 2015
7,2 44 tys. ocen
7,2 10 1 44423
7,1 7 krytyków
CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas
powrót do forum serialu CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas

Na wstępie - nie wiem, czego wy wymagacie od tego serialu - Warricka? Grissoma? Langstona? Dramy? Więcej obyczajówek? Romansów? Na bieżąco jestem z serialem już od 5 lat - i nie żałuję! Są słabsze momenty, jak wszędzie, ale tylko tu jest ten niepowtarzalny humor. Ironiczny Brass, Doktorek i David prześcigający się w dowcipach nad badanym denatem. Ponadto Nicky i Russel ze swoimi kompleksami aniołów i, czasem suchymi, acz z reguły zabawnymi tekstami. Niezłomna Sara, stawiająca czoła coraz to bardziej bestialskim i, jak na to wskazują miny, mocno dołującym ją swoją nieludzkością i rozczarowującym brakiem skrupułów sprawcom. Słodka i trzepocząca oczami Morgan, o coraz to ostatnio słabszych kwestiach. Greg, badacz historii Nevady :), a także toczący nieustanną walkę Hodges i Henry. Czego chcieć więcej? Pościgów na miarę niemieckiego „Alarm für Cobra 11 - Die Autobahnpolizei”? Nie sądzę. Jeżeli się komuś nie podoba, to naprawdę jest wiele innych, „ciekawszych” seriali, już o to producenci się starają jak o nic innego.

The Fallen - wrażenia.
Muszę przyznać, że tak dobrego odcinka to nie pamiętam. Przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, przebijając tym samym zahaczającą o rząd i łamanie konstytucji czternastkę, na powrót do której liczę w finale.
Po tym, co działo się na fanpejdżu CSI, sądziłem, że będzie kiepska klifhengerka przez następne kilka odcinków - promocja w stylu „The CSI event of the season starts right now!” - sugerowała, że będzie crap. Okazało się inaczej. Świetny odcinek pokazujący, jak bardzo da się manipulować ludźmi, którzy zwyczajnie zbłądzili. Do czego zdolna jest jednostka, kiedy ktoś ją skutecznie omami. Od początku do końca trzymało w napięciu. Wydawałoby się, że tak ograna akcja, jak zakładnicy i psychóś, nie może niczym zaskoczyć. Fakt, długo było niezwykle przewidywalne, zarówno trik z butelką, jak i „inside guy” czy zemsta, pod koniec malutkie zaskoczenie, bo obstawiałem kogoś innego. I to właśnie zaskoczenie mnie cieszy. Szczególnie świetna była końcowa kwestia sprawczyni, odszczeknięcie na pytanie Sary. Takie ładne zaprzeczenie wszystkim durnym pytaniom, jakie ludzie zadają mordercom w serialach.

Podsumowując od strony fachowej. Mało głodnych kawałków, trzepotania włosami na miejscu zbrodni czy po prostu nieścisłości-głupot (może z wyjątkiem momentu, kiedy czarnoskóry funkcjonariusz Brytyjczyk nie kapnął się, o co chodzi Russelowi z odciskami palców. Bo chyba przeszkolony policjant winien się domyślić. No ale to w końcu Bryt, nie można od paniczyków zbyt wiele wymagać xD). Ładnie, choć przewidywalne, rozwiązanie sprawy pertraktacji D.B., także los strzelca przewidywalny. Ogólnie śmiałbym rzec, że 9/10, bo, subiektywnie mówiąc, podobało mi się i warto czekać dwa tygodnie na taki odcinek, a za cenę dobrego poziomu mógłbym nawet przywyknąć do stałej, codwutygodniowej rotacji. Może trochę więcej żartów, bo tylko Russel się udzielał.

Jeśli ktoś ma mi tu zamiar sapać, że odcinek był do dupy, to niech se sapie, może nawet swoje odpysknę, ale na jego miejscu zastanowiłbym się, czy warto dalej oglądać CSI, skoro go to nie bawi. Niech się przestawi, zmieniając kręgi zainteresowań na coś z okolic Ameryki Południowej. Napięcie gwarantowane, a i fabuła niezgorsza, niewymagająca, jednolita, przez pięć serii oplatająca te same wydarzenia. Pozdrawiam.

vegeta391

Ten odcinek był fenomenalny. Jak dla mnie najlepszy odcinek od 11x04 czyli Sqweegela. Nie było czasu na pierdzielenie, bo co chwila coś się działo i za to ogromny plus i ten odcinek nadaje się na finał sezonu. W finale sezonu ma być jakaś sprawa sprzed lat, ale nie wiem do końca bo bardzo mało wiadomo i o 14x21 i o finale sezonu. Mam nadzieję, że zaskoczą jak w przypadku tego odcinka.

adamo001

Ja się obawiam, że limit zaskoczeń wyczerpali. Stawiam, że finał będzie o córce Brassa. Pierdo lamento(łacznie, tylko durny filmweb traktuje to jako przekleństwo), zrobi się nieprofesjonalna prywata, łzy, tere-fere. Kapitan odejdzie i w ogóle... Może nawet posuną się aż do czegoś takiego, że się z żoną zejdą...

vegeta391

Tzn mi się wydaje, że tłem będzie ta nie rozwiązana sprawa 12-latka i może Brass mieć jakieś powiązanie lub coś w tym stylu i zdecyduje się odejść.

ocenił(a) serial na 8
vegeta391

Oglądałam 19. odcinek i przyznam że to jest jeden z niewielu odcinków (w tym sezonie) który zaskoczył mnie pozytywnie, ogółem daje 8/10 bo czegoś mi jeszcze brakowało. Mam wielką nadzieje że takich odcinków z akcją będzie więcej ;)