pierwsza: w którymś z ostatnich odcinków z tvp2 wstrzykiwanie krwi w schłodzona pudło jak się okazuje wstrzykują krew o temperaturze pokojowej (!!!??? iście mistrzowskie oddanie warunków zbrodni) do pojemnika schłodzonego do -6stC i krew im zamarza albo krzepnie w kulki :-)
druga: była wiele odcinków temu (na tvp2) próbowali nie zanudzić widza monotonnością pracy kryminalistyka i powtarzalnościa metod, połączyli samochód ze zbrodnią okrężną drogą, po wyciekającym płynie chłodzącym a jak się później okazało zwłoki były przewożone w bagażniku tego samochodu (gratka dla kryminalistyka, nic prostszego pójść na skróty i zacząć szukać śladów od bagażnika)
a skad wiesz ze krew nie zamieni sie w kuleczki w temp -6 stopni? Robiles taki ekesperyment? Czy tylko chcesz udowodnic ze cos wiesz na temat krwi?
tak
akurat miałem nieprzyjemnosć zauwarzyć co się dziej z krwią na mrozie w tamtą zime, przy -27stC dostałem krwotoku z nosa
krew zakrzepła dopiero jak poleżał chwilke na betonie, krople się rozchlapywały więc z 1,50m leciał jak najbardziej w stanie płynnym