PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95626}

CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas

CSI: Crime Scene Investigation
7,2 44 226
ocen
7,2 10 1 44226
7,2 5
ocen krytyków
CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas
powrót do forum serialu CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas

Mnie to zastanawia na czym polega popularność tych wszystkich seriali z gatunku kryminalnych. Te CSI-e, Bez śladu, Prawa i porządki, Kości itp, itd. Dla mnie te seriale są jednowątkowe. W każdym serialu jest tylko paplanina, paplanina i jeszcze raz paplanina. Żadnej akcji, scen pościgów, efektów nic. Tam się nic nie dzieje, tylko chodzą od miejsca do miejsca i gadają kto to mógł zabić , no od czasu do czasu zdarzy im się wyciągnąć giwerę i powymachiwać nią. Na tym kończy się akcja. Nie trzeba mieć za dużych umiejętności aktorskich, aby zagrać w czymś takim. Poziom trudności jest dość niski dla aktora. I co tu jest do podobania. Ale skoro kręcą i nakręcili już tyle sezonów, to muszą mieć oglądalność. I tu się rodzi pytanie, czy ludzie cierpią już na takie bezguście, że zadowalają się oglądaniem czegoś takiego? Ja wiem , że ktoś może powiedzieć : Jak się nie podoba , to nie oglądaj. No i nie oglądam, ale człowieka irytuje jak podczas przełączania kanałów , natrafia się na tą szmirę.

ocenił(a) serial na 9
lopez2618

Widzisz, może cały ambaras polega na tym, że ludzie nie koniecznie lubią oglądać TYLKO pościgi, akcje, wybuchy czy spektakularne efekty specjalne. Bardzo dużo osób ceni sobie tez sensowną i konkretną fabułę, a tej w CSI Las Vegas nie można odmówić. To nie jest TYLKO chodzenie z miejsca do miejsca, a coś zdecydowanie więcej. Owszem, z reguły nie ma tu dynamizmu w akcjach, ale takie właśnie były założenia serialu i jak widać słuszne skoro LV dorobił się 15 sezonów i 3 spin-offów.
I nie, nie napisze wyświechtane "nie dorosłeś do tej produkcji", bo tyle ile ludzi, tyle gustów, ale mimo wszystko widać na podstawie popularności tychże serii, że gusta ludzkie wymagają czegoś więcej aniżeli tylko wybuchy, strzelaniny i pościgi.

ocenił(a) serial na 7
hbk06_qbas

Bardzo dobrze powiedziane:) Mnie zastanawia popularność takich produkcji jak Szybcy i wściekli. Nie oglądam czegoś takiego bo oczekuję czegoś więcej niż super aut ,pościgów, mięśniaków, słabych tekstów i wybuchów. Ile ludzi tyle gustów i opinii:)

Takama

Tak to prawda. Ile ludzi, tyle gustów. Ja widać nalezę do grupy osób , które lubią akcje i jedynym serialem kryminalnym ( o ile można go takim nazwać), który mi się podobał i który odbiega od motywów dzisiejszych serii kryminalnych był Strażnik Teksasu. To był dobrze pomyślany i dobrze nakręcony serial na którym ja się nie nudziłem. A co do Szybkich i Wściekłych to ja też nie przepadam za tą serią, pomimo , że jest tam akcja, bo akurat za dużo tam popisów. Ja bym był za tym , aby zakończono już tą serie. Najlepsza z tych części była jedynka i trójka - Tokio Dryft. Reszta to niestety gniot.

hbk06_qbas

No może i nie dorosłem. Ale na pewno akcja nie zaszkodziła by temu serialowi. Mogliby wprowadzić tam troche więcej dynamizmu i może troche scen walki. I jestem ciekaw ilu aktorów, którzy tam grają zostałaby w obsadzie tego serialu. Dynamizm wymaga już od aktora troche umiejętności, bo gadać i wymachiwać przed siebie spluwą to każdy potrafi i nie trzeba być z zawodu aktorem żeby zagrać w "gadanych" rolach.

ocenił(a) serial na 7
lopez2618

Skoro wolisz akcję, ostatnio zaczęłam oglądać Hawaii 5 0, nie wiem czy trafia w Twój gust ale mi się podoba, jest akcja są pościgi i podoba mi się interakcja dwóch głównych bohaterów:)

hbk06_qbas

Lepiej bym tego nie ujęła! I dzięki Bogu że istnieją ludzie którzy wolą obejrzeć inteligenty serial, w którym trzeba pomyśleć, śledzić wątki, rozmowy,zdarzenia następujące niż bezmyślnie patrzeć na efekty specjalne i wielkie BUUM!

ocenił(a) serial na 7
lopez2618

Kluczem jest interesująca, angażująca intelektualnie zagadka - widz oglądając, bawi się próbą rozwiązania tej zagadki. Frajdą z oglądania tego typu filmów jest też bycie zaskoczonym rozwiązaniem zagadki, której widz się nie spodziewał. - a przynajmniej taki mechanizm działa u mnie. Lubię oglądać tego typu filmy, tak samo, jak np. lubię czytać powieści Agathy Christie - tam też kluczem jest dobrze skonstruowana zagadka i jej zaskakujące często rozwiązanie.

Kaas_

Właśnie, śledzenie często zawikłanej, niepokojącej czy niekoniecznie oczywistej zagadki kryminalnej może przynieść więcej satysfakcji niż przysłowiowe pif-paf! (nawet jeśli jest ono na jakimś tam poziomie) Poza tym te rozmowy, te wszystkie smaczki, chemia między bohaterami, gra psychologiczna, ta więź odzwierciedlająca się w ulotnym błysku w oku. Ale może trzeba lubić się na tym skupić? :-)

ocenił(a) serial na 9
malo_3

zwłaszcza takie rozwiązywane w kilku odcinkach, np. laleczkowy morderca.

anthonyperette

Ostatnio brakuje właśnie wątków seryjnych zabójców (jestem na 13 sezonie).
Wybrane odcinki z miniaturowym zabójcą są warte oddzielnego obejrzenia nawet jak ktoś nie ogląda CSI.

maker3

No to pocieszenie jest takie, że w 15 sezonie jest. 15x01 i 15x06 póki co dotyczą Gig Harbor Killer.

lopez2618

Masz swoje psiarskie "SWATy" czy tym podobne. Nawalanka z broni maszynowej dobre 95 minut, fabuła nędza. Bo ile można oglądać odbijania zakładników, przeważnie w bankach i na stacjach benzynowych? Widzisz, faktyczna "psia" robota, to rozwiązywanie łamigłówek i zagadek i myślenie logiczne a nie ganianie z giwerami. Choć może się mylę. Jak sam wspomniałeś to są seriale kryminalne, a nie pokazujące robotę krawężników. Nawet "Partnerki" są w dużym stopniu serialem kryminalnym niż nudne jak flaki z olejem akcje sił szybkiego reagowania.

lopez2618

Dodałabym coś jeszcze do Twojej definicji: bohaterowie tych seriali są idealnymi, inteligentnymi, pracowitymi detektywami, którzy są w stanie zrekonstruować przebieg wydarzeń badając byle pyłek pod mikroskopem. Powiem tak: to kino dla bardzo niewymagających widzów. Czy któraś z komentujących tutaj osób czytała Agatę Chriesite, bądź oglądała seriale oparte na jej powieściach? Prawdziwy kryminał, a w nim proces prowadzący do rozwiązania zagadki, który wciąga odbiorcę, intryguje i zmusza do myślenia (!), a nie "klik klik, powiększ zdjęcie (pojęcie "piksela" w serialach nie ma prawa bytu) i mamy mordercę". A w tle ten amerykański patetyzm... Doprawdy, jak CSI i temu podobne mają wysoką oglądalność, to nie świadczy bynajmniej o doskonałości tych produkcji... Wręcz przeciwnie, daje doskonały obraz współczesnego odbiorcy, będącego niczym gąbka chłonąca każdą wylaną na nią ciecz i nie oponująca przy tym. Dodam, że gdyby się ktoś wsłuchał w dialogi (oryginalne, angielskie), być może znalazłby pokrewieństwo z polskimi, debilnymi serialami, w stylu: "-Dlaczego on to zrobił? -Bo był zły." I nie chcę tu nikogo obrazić. Zachęcam jednak do użycia własnych szarych komórek podczas dokonywania oceny tej szmiry, a nie sugerowania się tym, ile osób to lubi i chwali...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones