Doinformuj się. To nie żadne dno. W Ameryce naprawdę istnieją takie laboratoria w których stosuje się techniki takie jak w serialu i nie ma w tym nic niezwykłego.
Co za tępaki chodzą po tym świecie, ludzie... Brak słów.

ja ci sie nie podoba to po co tu wchodzisz i obrazasz ludzi którzy to lubią?
Daj sobie spokój.

przepraszam jezeli kogos obrazilem, ale jak to zobaczylem to chcialem wyrzucic z siebie moje odczucia, po to jest to "forum".

Tak jesteś tępakiem, bo skoro istnieją takie laboratoria (czytaj ze zrozumieniem + wiąż fakty) to wiadomo, że nie pracują tam jakieś półgłówki tylko wykwalifikowany personel. W serialu jest to po prostu wszystko skrócone, bo wiadomo (choć dla ciebie zapewne nie wiadomo ;)), że takie sprawy nie są rozwiązywane w 40 minut...

czlowieku, udajesz matola czy nim jestes?? to ze ktos pracuje w takim laboratorium to znaczy, ze jadac samochodem jest w stanie zauwazyc pocisk lezacy przy krawezniku z kilkudziesieciu metrow, albo otworzyc szafe, wyrzucic kilka koszul, po to zeby z tej na koncu wziasc jakis wlos. w tym serialu jest mnostwo takich przykladow, nie gadaj glupot. serial naciagany jak zaden inny, malo realizmu, ale to sie wiekszosci podoba, wiekszosc widzow jest malo wymagajaca, ja nie, uwazam, ze szkoda czasu na pisanie takich durnowatych scenariuszy, skoro mozna napisac cos realistycznego. chyba nie mozna wyszkolic personelu na tyle zeby widizal przez sciany.

Ty za to matoła udawać nie musisz, co widać po twojej ortografii.

Sorry ale za takie coś dajesz serialowi ocenę 1? W stosunku do całej długości serialu takie momenty to chwila. Scenariusze nie są durne w przeciwieństwie do twoich pseudoargumentów. Popracuj nad tym to może ktoś cię kiedyś weźmie na poważnie :)

Nie wspomnę o innych filmach, które oceniłeś w podobny sposób... Nad obiektywizmem też by przydało się popracować ;]
Jak poczynisz postęp to daj znać.

w wiekszosci oceniam filmy 1 badz 10, albo jakis film mi sie spodobal albo wydal sie zalosny tych nijakich nie oceniam. i wyrazam tu swoje zdanie. i nie prawda jest, ze to tylko "chwila" bo na tym opiera sie ten serial, moim zdaniem to jest dno, wole "gliniarza i prokuratora" :], te glupie sceny sa tym co wiekszosc ludzi przyciaga, a reszte smieszy, a o moj obiektywizm sie nie martw, a pomysl nad swoim, bo jakos go nie widze w twoich wypowiedziach. a co do moich argumentow to jest tylko jeden, za to taki ktory w moich oczach serial dyskryminuje i nic nie poradze, to ty zaczelas tutaj jakas heroiczna walke w obronie twojego ukochanego serialu, jakby jedna krytyczna wypowiedz miala dla ciebie jakies zanczenie.

Nie chodzi o obronę serialu, tylko nie rozumiem jak można oceniać filmy 1 lub 10... :/ Rozumiem, nie podoba Ci się, ale 1 daje się jakiemuś g**** beznadziejnie nakręconemu, kiepsko zagranemu o fatalnym scenariuszu, akcji, fabule itd. itd. I gdzie tu choć cząstka obiektywizmu? Przecież to kompletnie nielogiczne. Masz strasznie przedmiotowy stosunek do filmów.

nie wypowiadaj sie o moim stosunku do filmow bo nic o nim nie wiesz. a co do oceniania przeze mnie filmow to juz nie panikuj, pisalem juz o tym, po to jest mozliwosc oceniania, zeby kazdy mial mozliwosc swobodnego wyboru, tak jak uwaza, mojej oceny nie stawiam po to zeby "wpadla" do sredniej (ktora i tak juz nie drgnie), ale zeby ktos kogo interesuje moj i ma moze podobny gust, wiedzial jakich filmow nie polecam, a jakie tak. wiec prosze oszczedz mi tych opinii na moj temat.
Ludzie kochajmy sie!!!!!! kochajmy wszystkie seriale!!! wszystkie!!

Twój stosunek do filmów widać po twoich ocenach, proste. Wątpię, by ktoś kto chce obejrzeć jakiś film leciał do twoich ocen i się nimi sugerował... Trochę to śmieszne i mnie rozbawiło... :)
Pewnie, że możesz sobie oceniać jak chcesz, ale ja też mogę się wypowiedzieć na ten temat jak chcę, czyż nie? I daj spokój z tą ironią, na nikim nie robi wrażenia. Masz co najmniejj dziwne podejście do filmów, a takiego czegoś nie jestem w stanie zrozumieć. Kolejny pseudokoneser kinematografii heh :)

im wiecej czytam twoich komentarzy tym bardziej sie przekonuje ze rozmawiam z jakims dzieckiem. wiem o filmie wiecej niz ty o swoich zabawkach i z wieloma mam wiez jakby emocjonalna, ty tego w stanie zrozumiec nie jestes. to ze uwazam jakis serial za kretynski znaczy dla ciebie tyle samo ze mam dziwne podejscie do filmu. od jakiegos czasu staram sie wyprowadzic ten dialog na jakis poziom, ale ty ciagle stoisz w miejscu i wypisujesz bzdury nie majace zadnego potwierdzenia. jezeli nie potrafisz zrozumiec takich prostych rzeczy to wracaj do odrabiania lekcji i nie pograzaj sie

Rudolf, nie wiem czy sam rozumiesz co piszesz. Otóż CSI: LV, to jest serial, który pokazuje nam pracę pewnej "grupy" naukowców w laboratorium kryminalistycznym. Wiadomo, że jak to w amerykańskich filmach niektóre sytuacje/zachowania są wyolbrzymione, a ich wygląd nie wskazuje żeby pracowali 12 godz, ale więcej jest tej prawdy niż fałszu.
1.Takie labolatorium naprawdę istnieje i rzeczywiście jest na pierwszym miejscu w Ameryce - mój kuzyn który pracuje w NYPD mówił mi o tym jakiś czas temu więc mogło do tego czasu coś się zmienić.
2.Sprzęt, który oni używają, jest prawdziwy.. dla poparcia tego co piszę podaj link: http://www.copsplus.com/investigations.php [www.copsplus.com/invest ...] zebys nie musiał szukac. Jest to jedna z amerykańskich stron "sklep ze sprzętem wojskowym i policyjnym"
3.Gdy pracuje się w pewnym fachu to pewna zachowania stają się automatyczne tj. zwracanie uwagi na szczegóły, zauważanie czegoś, czego inna osoba nie zauważyła czy wyostrzone zmysły np. wzrok,słuch itd.
Rozumiem, że wiesz o filmach więcej niż ja czy inni, że masz "wiez jakby emocjonalna", ale jeżeli nie wiesz nic o pracy śledczego, kryminalistyka czy jakiego kolwiek innego zawodu to po co się wypowiadasz na ten temat?
Pisz o scenariuszu, podkładzie dzwiękowym, scenografii...
Akurat o tym zawodzie wiem naprawdę bardzo DUŻO(3/4 mojej rodziny to mundurowi), i uwierz mi na słowo, że po dłuższej pracy stajesz się (jak to napisałeś) takim cyborgiem z rentgenem w oczach.. Ponieważ zanim Cię zatrudnią, sprawdzają Twoje predyspozycje i przydatne umiejętności do tej pracy.. w Polsce już coraz rzadziej.

Pozdrawiam !

ok. rozumiem, w pierwszym poscie napisalem za duzo bzdur, wiem o tym, czasem zdarza mi sie napisac cos w glupi sposob:|,ale zdarzaja sie w filmach czasem sytuacje, moze i to sa szczegoly, ale mnie draznia, nic na to nie poradze, wtedy mam ochote to zamanifestowac, nie lubie tego serialu. a co do tego "wiem wiecej..." to oczywiscie tak nie uwazam, ale denerwuja mnie tacy ludzie co na podstawie jednej nie do konca przemyslanej wypowiedzi uwazaja, ze wedza o kims wszystko. gdzybym mial przemiotowy stosunek do filmow to ocenialbym moze scenariusze itd. ale szczerze mowiac film musi miec "to cos", to cos przez co nie bede musial zwracac uwagi na montaz i rezyerie, mam nadzieje ze w koncu ktos to zrozumie !! Pozdro

Skoro oceniasz tylko pod jednym względem serial to jak inaczej nazwać twój stosunek? Takie rzeczy jak reżyseria, scenariusz, gra aktorska i montaż też są częścią serialu i też "się liczą". A jak oceniasz fillm/serial na 1 to znaczy, że wszystkie te aspekty są na taką ocenę. I to mnie dziwi, a ty nie potrafisz sensownie uargumentować, poprzeć swojej opinii tylko wywlekasz jakieś w zasadzie nic nie znaczące szczegóły... I to nie ja się tutaj pogrążam.

no to sie zasadniczo roznimy, ty oceniasz film wedlog sztywnych regol, ja przeciwnie, dla mnie nawet najlepszy montaz czy gra aktorska nie sa gwarancja sukcesu. ale dla niektorych do ocenienia filmu potrzebny jest jakis specjalny kalkulator wyliczajacy srednia ocene na podstawie scenariusza itd. ale tych slow juz do ciebie nie kieruje bo ty ciezko kapujaca jakas jestes. .... ze swojej strony temat uwazam za zamkniety, kazdy rozumny czlowiek jest w stanie pojac co mialem na mysli.

Czytaj ze zrozumieniem. Wypisujesz tutaj jakieś śmieszne wnioski w ogóle niw powiązane z tym co napisałam. Nie oceniam według (patrz ort. :)) sztywnych reguł (patrz znowu ort.), tylko patrzę na całość a nie na jakiś szczególik i się jego uczepiam twierdząc jaki to niedobry serial... :) Gdzie twoje argumenty? Gdzieś je wywiało albo w ogóle ich nie było. Konstruktywna krytyka, heh. Ta twoja nadinterptetacja też jest śmieszna (kolejny raz) i także uważam temat za zamknięty, aby oszczędzić ci dalszego ośmieszania się :)

a mi się ten serial bardzo podoba tępaku, skoro tak nazywasz innych, to chyba Ciebie też tak można, pozdrowionka... i bez kolejnego odzewu, bo szkoda czasu :)

Oki, kapuję o co ci chodzi. Rozumiem, że wolisz bardziej realistyczne seriale i dlatego dałeś aż 10 pkt. "Czterem pancernym". To, że ktoś nie lubi CSI zupełnie mi nie przeszkadza. Jako filolog ubolewam jedynie, że nie potrafisz tego wyrazić pisemnie zgodnie z zasadami interpunkcji.

...and CSI still rules...

Ludzie nie dawajcie dziecku tej satysfakcji i nie zwracajcie na niego uwagi. Nie podoba mu sie to niech sobie pisze co mu sie podoba.
CSI RULES :]