Myslałam że już nikt nie doda takiego smaku jak William Petersen , ale Ted Danson jest
rewelacyjny . Serial nabiera zupełnie innego klimatu , Doskonała postać . Z przyjemnością
wróciłam do śledzenia kolejnych odcinków 12 sezonu . Polecam
Ale równowaga musi być. Z 12 odcinkiem pożegnaliśmy Catherine Willows mam nadzieję, że nie permanentnie.
Nawet jakby się pojawiła w 2 odcinkach na sezon to i tak nie zmieni faktu, że oryginalna załoga się zmniejszyła. Tak samo mówili o Petersenie, że będzie się pojawiał i wcale z tym nie szaleją.
ale z drugiej strony to naturalne że ludzie zmieniają miejsca pracy, wiec to normalna kolej rzeczy iż załoga sie zmniejsza/zmienia/ewoluuje. najważniejsze żeby pozostał specyficzny klimat i z serii nie zrobili telenoweli, gdzie wątki obyczajowe będą brać górę nad faktycznym sensem serialu...
No właśnie do tego to zmierza. Od czasu jak zaczęli odchodzić kolejni aktorzy klimat trochę podupadł. Jakoś nie trawiłem Lawrence'a w tym serialu. Teraz niby trochę się poprawiło ale zobaczymy kto wejdzie na nowe miejsce. Chodziły pogłoski, że chcieli wrzucić Elizabeth Shue do obsady ale nie wiem na ile to prawda.
no niestety chyba to taka prawidłowość, że jak się pomysły wyczerpują to scenarzyści zaczynają upychać do produkcji obyczajowe wątki. ale w LV tak źle jeszcze nie jest pod tym kątem. a z Elizabeth Shue to prawda, tyle nie wiem czy przyjęła tą role czy skończyło się tylko na wstępnych planach i spekulacjach.
Dla mnie sezon dwunasty jest rewelacyjny. Uwielbiałem Williama Petersena, Lawrencea uważałem za solidnego zmiennika, ale trochę zawiódł; z kolei Ted Danson wydawał mi się totalnie nietrafionym strzałem, a tu niesamowita niespodzianka. Serial odzyskał rytm i życie. CSI las vegas znów ogląda się wyśmienicie i deklasuje swoje młodsze rodzeństwo.
Hej, widzę, że Ted Danson zyskal u was uznanie w roli szefa laboratorium CSI :) Nie przeszkadza wam jednak, ze to już kolejna zmiana na tym stanowisku? Myslicie, że będą następne? Rotacja aktorów jest w sumie dosyc spora.