naciągany w każdym względzie - dwa pierwsze sezony spoko i dobry humor ,
trzeci sezon - nuda i niedobrze się czasami robi i tyle...już mi się
odechciało franka
Jak dla mnie tez najgorszy sezon. Wlasciwie calosc oceniam na 6/10 max. Najwiekszy plus tego sezonu to to tez wypuscili jeden z lepszych odcinkow w historii serialu, "The Apartment". A poza tym wiekszosc odcinkow niestety jest taka sobie.
e tam pieprzycie glupoty serial ciagle oglada sie tak samo dobrze;p a juz niedlugo ponoc ma byc 4 sezon;)
Dla mnie 3 sezon to klapa. Już nie mają pomysłów i naciągają serial. Powinny to skończyć na 2 sezonie. Zero klimatu, nuda, ciągle to samo Hank zalicza kolejne babki a później wraca do Karmen.
Co innego Dexter czy True Blood, te seriale trzymają poziom.
Chociaż Dexter obecnie jest najlepszym serialem w TV. :)
Zasadnicza, bo
Albo nie umiesz angielskiego
Albo ogladales tylko 1 odcinek tego serialu
Albo po prostu jestes gluchy ...
Abstrahując od analizy przebiegu wydarzeń w 3 sezonie miał on taką postać a nie inną moim zdaniem z kilku powodów
Jednym z najważniejszych jest na pewno prywatna tragedia serialowej Karen (Nataszy) i jej świadome odejście w cień
Kolejnym bardzo ważnym jest na pewno ostatnia Hollywoodzka mentalność dojenia puki się da. Scenarzyści nie mieli raczej wizji od a do z tylko od a - do puki się da choć trochę kasy z tego wyciągnąć. I można przypuszczać ze Californication skończy na dnie jak inne seriale. Szczególnie chciałbym się tu odnieść do Charliego Harpera( Sheena)i dwóch i pół.( wiadomo czemu:), tylko on może konkurować w pewnych kwestiach z Henkiem.) Chociaż serial był mega zabawny to dopóki miał widzów to powstawały nowe odcinki. 4 sezony były genialne, Piąty mocny, szósty średni a siódmy, żałosny aż żal patrzeć na staczającego się głównego bohatera i serial. Mam nadzieję że Californication pójdzie swoja drogą,a nie będzie ciągnięte dopóki będą zyski i oglądalność a potem skończy na dnie
Jeśli jesteś tylko nastawiony na sceny erotyczne czy pijackie zabawy to może nie jesteś na tyle inteligentny żeby zrozumieć głębszy sens tego serialu. Dla mnie nie gorszy sezon niż pozostałe a nawet lepszy i bardziej wzruszający.
wyraziłem swoje zdanie inteligencie i tyle...jak się Tobie podoba to sobie
oglądaj ale nie oceniaj mnie i innych po jednym zdaniu, nawet gdybyś był
mega bystry (a myślę ze nie jesteś) to gówno o mnie wiesz...żegnam i nie
zapraszam do dyskusji...
3 sezon troche był dlatego chujowy bo sie chujowo skonczył. Skad wiecie ze nie maja pomyslu na scenariusz ? Jak ktos rozumie glebszy sens tego serialu to wie o co w nim chodzi, Rezyserzy i scenarzysci maja pomysl na ten serial. Dexter jak dla mnie jest nudny i bez sensu, ale za to uwielbiam detektywa Monk'a i bedziecie mi jechac ? Po co zakladacie jakis glupi temat ze 3 sezon jest biedny skoro i tak przegracie dyskusje, bo ten temat czytaja tylko ludzie, ktorzy lubia Californication.
Moze dla Ciebie byl porazka, bo nie rozumiesz sensu tego serialu ?...
PS On cie nie ocenia, po prostu zrobiles ten blad, ze zalozyles ten bezsensowny temat.
kolego fora są nie tylko po to aby dyskutować ale też aby wyrażać swoje
opinie, skoro uważasz temat za bezsensowny to się nie wypowiadaj , jak Ci
się tak bardzo podoba to napisz to w osobnym temacie a nie zakładasz jak
przedmówca ze ja czegoś nie rozumiem , to że lubicie oglądać patologię na
ekranie to wasza sprawa - ja się do tego nie dopieprzam - koniec tematu -
dalsze tego typu wypowiedzi zlewam....tak jak ten serial
Domyslam sie ze w serialach lubisz tylko jak uprawiaja sex :]. Widzisz moze jestes po prostu za glupi zeby zrozumiec sens tego serialu :P
Trzeci sezon śmieszy mnie jak pierwszy, więc nie podzielam opinii, że jest słaby. Drugi był, jak do tej pory najbardziej cherlawy.
Zgadzam się z Tobą, mimo dobrego poziomu i wyszukanego dowcipu, który charakteryzuje serial- 3 sezon obniża znacząco loty. Mimo, że pokazana
jest inna strona głównego bohatera i zwrot na jego wewnętrzne rozterki. Widoczne i wyczuwalne jest, że pomysły w kolejnych odcinkach są naciągane, serial powinien się skończyć na 3, góra 4 sezonach. Ciągnięcie tego dalej wydaje się już pozbawione sensu. Chwała autorom za odc. Apartament;)
cóż sezon trzeci dla mnie też jest najsłabszy chociaż zakończenie zwiastuje że będzie się dużo działo w nadchodzącym 4tym sezonie
co mi się nie podoba
zaznaczam że zdradzę trochę trzeciego sezonu więc uwaga na spoilery
sezon 1 i 2 to była co jak co romantyczna opowieść Hanka i Karen (fakt mocno okraszona seksem narkotykami ale za to ciut bardziej realistyczna niż inna papka w tv)
pierw wciąż kochał Karen mimo tego że nie byli razem stąd jego przygody z innymi kobietami rozumiem spoko, sezon 2 tu tak dużo Hank nie pozaliczał lasek co w pierwszym sezonie ale po krótkiej chwili szczęścia (chyba pierwszy odcinek 2 sezonu) znów nie byli razem co tłumaczy przygody
jednak i uwaga spoilery
trzeci sezon to śmiech na sali
Hank ma Karen tak? jest najszczęśliwszym mężczyzna na świecie
fakt są daleko ale są "razem" i co Hank robi?
z litości dyma jedna z koleżanek która chce zdradzić męża dla zabawy/poczucia czegoś nowego
no proszę nie róbmy z tak genialnej postaci zwykłego prostaka który nie przepuści żadnej
fakt odcinek the appartment jest super bo pokazuje jak popieprzone życie bywa ale sam fakt ze Hank zaliczył 3 laski z jednego "kręgu"
i zdradza Karen jest jakby nie w jego stylu
chociaż może zawsze źle odczytywałem tą postać??
kto to może wiedzieć:)
oby nie było to początkiem tego iż serial pokazuje więcej seksu i schodzi poniżej poziomu
oby 4 sezon wrócił na poziom pierwszych 2
bo skoro udało się w drugim sezonie utrzymać poziom pierwszego to i teraz można to zrobić:)
pytanie do kogoś wyżej o jakiej prywatnej tragedii Karen mówisz??
w serialu wyjechała po prostu do pracy ale rozumiem że chodzi o coś z życia aktorki tak?
Jak dla mnie oczywistym jest, że Karen i Hank dali sobie wolną rękę podczas rozłąki i z ich rozmowy internetowej można wywnioskować, że ona także nie jest mu całkiem oddana.
konkretnie w którym odcinku to zauważyłeś??
nie twierdze że jest to inaczej jedynie pamiętam że powiedziała mu że przespała się z Billem po czym na końcu odcinka powiedziała że żartowała z tym :) a konkretnie w tych rozmowach nie zauważyłem niczego co by dało mi do myślenia że tak jest ale może źle zrozumiałem to o czym mówili
W którym odcinku ciężko powiedzieć ale jeden z pierwszych. Karen wspomina o WNP (włosy na plecach) i opowiada o nieudanej randce. Poza tym Hank wspominał że mieli "umowę" miedzy sobą. No i bez tego nie zareagował by tak delikatnie na wieść o Billu.
Tak chodziło o życie prywatne aktorki, a nie postać serialową.
http://www.filmweb.pl/topic/850520/Jej+m%C4%85%C5%BC+umar%C5%82+wczoraj+na+atak+ serca+-%28.html
Tak więc teraz też jest mało prawdopodobne że pojawi się w 4 sezonie. Jest Brytyjką i jeśli mieszka w UK, to tym bardziej szanse maleją że wyjedzie na dłużej do Californii.