Chyba zacznę oglądac ; )

...ale rozumiem, że wtedy Hank Moody poszedłby lekko w odstawkę. Oczywiście nikt by się nie pokusił, żeby go z serialu zlikwidować, ale domyślam się, że jego losy zostałyby przeniesione na drugi plan...
Szczerze mówiąc średnio to widzę. Jednak... mimo wszystko Californication to Hank. Jasne, serial jest bardzo dobry także dla tego, że występują tam inne świetnie wykreowane postaci, myślę, że każdy widz darzy szczególną sympatią inną rolę, ale jednak...
Z drugiej strony w każdym sezonie Californication zaskakiwało mnie bardzo pozytywnie, chociaż myślałem, że pomysł na ten tytuł został już dawno wyczerpany.
Kto wie... ale mimo wszystko, twórcom radziłbym uważać, bo bardzo łatwo mogą nie tyle 'zmarnować' bardzo udany tytuł, ale po prostu go zepsuć.
Nowy serial, nowa formuła - oczywiście. Zmiana Californication - nie wiem, ale mam obawy...

Jedyny spin-off jaki miałby sens, według mnie, to Lew Ashby. Zdecydowanie najlepsza postać obok Hanka w serialu, poza tym fakt, że znamy zakończenie jego historii też jest ciekawą opcją, wiadomo, że nie będzie żadnego happy endu. No i muzyka, Lew znał się na rzeczy więc i tutaj byłoby dobrze pod tym względem.

popieram !