Też mi się tak wydawało po 3 odcinkach 4 sezonu ale przyszła zmiana. I tak po tym jak Epizod 1 oceniam na 8/10, E2 7/10, zaś E3 6/10, 4 i 5 odcinek jest kapitalny. Ubaw po pachy. Do tego zakończenie piątego zwiastuje że Hank wpadnie w prawdziwe tarapaty :))
Generalnie 4 sezon obfituje w większą ilość wulgarnych tekstów które nadal pozostają błyskotliwe. Do tego dochodzi sporo pikantnych scenek. No i Charlie daje radę nie gorzej niż Hank :))

Właśnie przed chwilką widziałem 5 odcinek rewela zwłaszcza Charlie;) Jestem ciekaw kiedy Hank przeleci swoją panią prawnik xD (Carla Gugino uwielbiam ją) jak obstawiacie ?

No wlasnie 4 swietny, a 5 taki sobie jak dla mnie- oczywiscie jest pare dobrych akcji, ale jakos tak monotonnie to poszlo. Tak czy siak wujek fester daje rade:P a co do pani prawnik to mysle, ze to kwestia gora 3 odcinkow, zwlaszcza jak SPOILER SPOILER SPOILER zdjecie wycieknie do internetu.

A ja jeszcze na żadnym odcinku tego sezonu się nie zawiodłem. Wygląda na to, że niezbyt dobry sezon 3 był pojedynczą 'wpadką', twórcy wyciągnęli wnioski i już więcej tych samych błędów nie popełnią. Najbardziej się cieszę z faktu, że postać Becci znowu wróciła na dawne tory :).

jak dla mnie 4 sezon miazdzy, a szczegolnie ostatnie dwa odcinki; konkretnie 4 i 5.. po prostu cud, miod i orzeszki <3.

sezon 4 to dla mnie straszna klapa jak na razie. Nudny, bez pomysłu. Nie ma juz tej ironii i charakterystycznego humoru co w poprzednich seriach, ale i tak największą porażką jest rola Charliego. Robi za pośmiewisko i cały czas lata z gołym tyłkiem. Nie to co w pierwszym sezonie gdzie był zjawiskiem... oj Panie Duchovny....

jestem za za za! sezon pierwszy i drugi byl swietny serial jakiego nie bylo! a teraz? wulgarne teksty i nic wiecej. zrobili z seksu co odrazajacego jak dla mnie. gdyby zamkneli serial na 3 sezonie dalabym bite 8albo9 ale 4 sezon 4.... wole chyba nie ogladac zeby mi calkiem ten serial nie obrzydl

zgadzam się z autorem tematu. Styl jest nieporównywalnie gorszy. Dla przykładu: Od kiedy to Karen nazywa Marcy dziwką? Może ma to być śmieszne, ale poziom takich dialogów jest dosyć dziwny. Tak samo rozmowa Hank'a i prawniczki z ostatniego odcinka. Ok, jego podejście zawsze takie było, ale ciągłe gadanie o wzwodzie i jego braku staje się już nudne. Kiedyś ten serial zaskakiwał wieloma zwrotami akcji. Teraz wszystko staje się do przewidzenia. Jedynie wydarzenia drugoplanowe nie straciły swojego stylu i sprawiają, że wciąż mam ochotę oglądać ten serial.

hehe, wiedze, ze zdania sa podzielone; dla mnie sezon 3 nie byl wcale tragiczny, ale tez moge byc nieobiektywny, bo pierwsze trzy seony ogladalem ,,w ciagu", cyba przez tydzien, a teraz dawkuje sobie cotygodniowo:)gusta i gusciki, zgodze sie jednak z kolega wyzej, ze hank papla troche od rzeczy i w kolko o tym samym, moze taki spadek ejst przez zmiane scenarzystiow? nie wiem nie sprawdzalem tego. Natomiast dadi2 chodzi ci o hanka czy charliego? bo jak dla mnie runkle rzadzi nieustannie i jest jedynym solidnym spoiwem dla wszystkich odslon