Californication pierwszy raz skojarzyło mi się od razu oczywiście z płytą genialnych Red Hot Chili Peppers ;].. Myślałem, że coś powiązane będzie dlatego od razu ściągnąłem. Okazało się, że oprócz Californii nic nie wiąże serialu z muzykami.. Zobaczyłem w obsadzie jednego z moich ulubionych aktorów, David'a Duchowny'ego-zachęciłomnie do obejrzenia :]. Powiem szczerze, że klimat i pomysł tej produkcji zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i dla mnie jest to naprawdę kawałek dobrego kina. Jedyny mankament to krótkie odcinki, wielu tak mówi.. jednak po obejrzeniu sezonu wszystko zlepia się w jedną całość i jest dopracowane na max'a ;].. Końcówka najbardziej mnie zaskoczyła, tym bardziej, że druga seria jest już w produkcji! Nie wiem jaki pomysł ma reżyser, ale oby nie spieprzyli tego, bo szkoda by było. moja ocena to 10/10... pzdr!