Pilot podobał mi się bardzo. Drugi odcinek trzymał ten poziom prawie do końca. Niestety - "prawie robi różnicę". Im dalej tym słabiej - szczytem wszystkiego była trochę przecholowana (moim skromnym zdaniem) scena z wymiotowaniem podczas seksu. Odniosłem wrażenie, że twórcy za wszelką cenę chcieli czymś zaskoczyć i zaszokować - i stąd ta scena (no bo przecież "wszystko już było"). Od tego momentu epizod już słaby - aż do refleksyjno-sentymentalnego (?) finału.
Na szczęście w tym wszystkim David Duchovny coraz lepszy - jestem nim mile zaskoczony. Summa summarum serial świetny - czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
jak dla mnie kazdy kolejny odcinek trzyma poziom. serial mistrzostwo. dobrze ze tutaj poruszyles ta scene z seksem. otoz dla mnie byla "fantastyczna" a to dlatego ze wymiociny bohaterow nie wywolaly u mnie niesmaku dlatego ze bylo to utrzymane w konwencji komedii, no przeciez oni najpierw sie pieknie spalili, pozniej wybełtali, jedno po drugim i na koncu sie z ttego smiali, czyz to nie byla przelomowa scena tego odcinka? ten serial ma ogromny potencjal i wiuerze w jego powodzenie i kolejne sezony. kazdy kto lubi pikantne sceny przeplatane z ko9media to ten serial jest dla niego.
ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ ODCINEK 1X02 BARDZO MI SIĘ PODOBAŁ [MOŻE NAWET BARDZIEJ NIŻ 1X01 ALE JUŻ SIE NIE ROZDRABNIAM],
A PROPOS TEJ SCENY TO DO TEJ PORY TO NAJLEPSZA SCENA SERIALU, JESZCZE NA KOŃCU TEN TEKST: "JESTEŚMY NAĆPANI!!!"
Drugi odcinek faktycznie hardcore ;-) Scena w sypialni mnei rozwalila na atomy ;-P Ale generalnie im dalej w las tym bardziej - mam takie wrazenie - Hankowi "mięknie pała". Takie mam odczucia po obejrzeniu 4 odcinków [a juz piąty a już piąty w kolejce!] No chyba ze mam złe odczucia... ale wierze w Hanka i jego bezpretensjnalnosc i totalny nihilizm ;-))))))))