był średni, więcej się po nowych odcinkach spodziewałem....widzę że na forum jacyś fudamentaliści wariują bo Hank Moody wyrwał kartkę z Biblii z księgi w której 3/4 rzeczy jest opisane fikcyjnie..mała rzecz a jak boli...a mnie nie bo oceniam ten serial całościowo takie pierdoły nie mogą zaważyć aby powiedział serial jest do banii....Do 5 sezonu serial był bardzo dobry a Sezon 6 zaczął się falstartem....ale nie przez biblię na miłość boską.........
Zły nie był...ale czegoś w nim brakowało...........np. zwariowanej Mercy, Beki z chłopakiem...........a najlepsze momenty były od kradzieży naszyjnika z ciała nieboszczyka, potem granie tego wariata rockowego oraz końcówka kiedyś Karen przyjeźdza do posiadłości muzyka......pozdrawiam