Oglądałem kilka pierwszych odcinków i strasznie mnie znudził. Poza seksem w każdym odcinku nie ma w tym serialu NIC! Więcej niż 3/10 ode mnie nie dostanie...
Moje odczucia i ocena są identyczne :D
Z powodu sympatii do Duchovny'ego od bardzo dawna czekałam na okazję by to obejrzeć, ale zawiodłam się strasznie - w każdym odcinku średnio 5 gołych dziewczyn, gadanie wyłącznie o anatomii intymnej, a Hank, mimo że tak zmarnowany, niespełniony i ogółem łejsted zawsze umie pobić faceta młodszego o 15 lat bo jest taki cudowny - szcerze, dałabym mu w ryj, to strasznie irytująca postać... Cała reszta nie ma żadnego charakteru. Wszystkie jego laski są zalotne w praktycznie ten sam sposób, córka to jakaś emily the strange, a natasha mcelhone jest dziwnie niezdecydowana i nie umie go spławić. Echh, stanowczo odradzam, to serial dla pewnego sortu dorastających chłopców, którzy mogą w tym pokładać nadzieje na udaną przyszłość.
Heeheh ale mnie rozbawily wasze komentarze !!! ... " to serial dla pewnego sortu dorastających chłopców, którzy mogą w tym pokładać nadzieje na udaną przyszłość "... :D Prosze Cie wróć do swojego ukochanego Ma jak Masakra...
pewnie Ci szkoda ze nie bylo 10 nagich facetow..... sama jestes irytujaca ze swoimi purytanskimi przekonaniami.
Jeśli widzisz w tym serialu tylko to, to znaczy że niewiele wiesz o ludziach i nie wiesz nic o związkach.
Powiem szczerze, że po części się zgadzam. Na początku też mnie strasznie irytowała ilość lasek jaka musiała machnąć gołymi cyckami przed kamerą w każdym odcinku a szczególnie łatwość z jaką Hank je wyrywał. Podryw rodem z fabuły pornola, ale na szczęście w późniejszych odcinkach ten motyw prawie zanika. Jeśli ziomie nie dostrzegłeś w tym serialu NIC poza laskami to gratulacje za spotrzegawczość. To jakby powiedzieć, że Lolita Nabokova jest o staruchu podniecającym się nastolatką. Ten serial to bardzo uniwersalna opowieść o pewnym specyficznym typie człowieka, którego najlepiej chyba opisują słowa piosenki U2 "Stuck in a moment". Tym bardziej, że serial jest w sporej mierze wzorowany na autentycznych doświadczeniach Duchovnego, który w pewnym momencie swojej kariery popadł w marazm i seksoholizm.
Ada, z twojego postu bije zawiść. Widocznie nie podrywają cię zbyt często. Bo dla twojej wiadomości Hank jest dokładnie takim facetem jakiego kobiety pożądają(o ile nie poznają go lepiej:)).
dokładnie. ten serial jest bardzo prawdziwy. wreszcie kończy się epoka przesłodzonych seriali w stylu em jak miłość. uwielbiam californication. duchovny pokazał w nim, jakim świetnym jest aktorem.
jeśli widzisz w tym serialu tylko seks to
albo
jestes katolem/lką i katolicyzm przesłonił ci oczy i zrobił sieczkę z mózgu
albo
oglądasz serial w jakimś tragicznym tłumaczeniu które wyklucza dostrzeżenie wspaniałej gry aktorskiej, dialogów itd.
albo
jesteś po prostu za młoda/y
jak dla mnie serial bardzo dobry
pozdrawiam
Najpierw odpowiedzi:
Pierwsze stwierdzenie kompletnie nietrafione - jestem ateistą ;]. Tłumaczenie - nie potrzebuję. Za młody - możliwe.
A teraz powiedz mi co ty widzisz w tym serialu? Ani to nie jest dobra komedia, bo nic śmiesznego w nim nie widzę ani to nie jest żaden dramat czy tam serial obyczajowy(jak kto woli), bo realistyczny też tak jakoś nie bardzo jest ani to nawet dobry pornos nie jest(bo czasami widocznie próbuje być czymś w stylu filmu porno). Dodając do tego to, że fabuła nie grzeszy oryginalnością, a wątki są po prostu nudne wychodzi na to, że to po prostu słaby serial. Ale to może tylko i wyłącznie moje zdanie i nie mam zamiaru się z nikim kłócić.
Jeśli trudno ci dostrzeć coś więcej niż tylko seks w tym serialu, to po prostu mało się znasz na relacjach damsko-męskich. Postać grana przez duchovnego, jego dialogi i zachowanie w stosunku do płci przeciwnej są fenomenalne (zabawne i oddziałujące na emocje). Hank to przykład faceta, na którego laski same lecą. Rzadko zdarzają się tacy faceci z jajami (szczególnie w Polsce), ale kilku znam osobiście i zapewniam cię ich życie nie odbiega znacząco od życia Hanka Moody'iego. Zaraz kobiety wyskoczą z tekstami, że dla nich postać Hanka to zwykły prostak, któremu chętnie by dały w twarz, ale to tylko znak, że nigdy nie spotkały się z prawdziwym facetem, który potrafiłby wywołać w kobiecie emocje, jakich nigdy przedtem nie doznały:)
podsumowując: serial konkret, nie dla sztywniaków :) pozdro
Zgadzam się całkowicie, i mimo, iż jestem kobietą nie mam zamiaru się czepiać ani postaci Hank'a ani też nie uważam że to prostak:) Osobiście uważam serial za 'głęboki' pokazujący jak życie zawodowe wpływa na relacje międzyludzkie i jak łatwo się zatracić, zastygnąć na pewnym etapie.. Jeśli ktoś uważa że serial jest płytki, to znaczy że sam jest płytki, bo nie dostrzega tego co kryje się pod szeroko pojętym 'spodem'..
Uff, mam nadzieję że chociaż zrozumiale napisałam to co chciałam przekazać :P
Hank jest boski. dokładnie te same gadki, co na forum o seksie w wielkim mieście. jeśli ktoś w tych serialach widzi tylko seks, to jest pruderyjnym katolem, który marzy o księciu na białym rumaku z nienagannymi manierami. ale życie jest trochę inne! czas się otrząsnąć.
Obejrzała pierwszy odcinek i więcej nie zamierzam. Dno i metr mułu. Czy we wszystkich odcinkach akcja filmu oscyluje wkoło dupy?
Poza tym ten mydłek Duchovny w roli amanta, na którego wszystkie laski lecą? Ja dziękuję, mi nie po drodze.
Nieporozumienie.
Genialny serial i będę to powtarzał na przeciw wszystkim wrogim komentarzom. Obejrzałaś pierwszy odcinek i widziałaś w nim tylko seks? Obejrzyj jeszcze raz bo umkło Ci wiele głębszych wątków niż to co widziałaś powierzchownie...
Chociaż jeżeli obejrzane na TVN to tak jak się obawiałem przez lektora 30% magii, humoru itd się posypało... szkoda...
Właśnie przegapiłam na tvn, i strasznie żałuję bo chciałam zobaczyć jak będzie wyglądało ocenzurowanie tego serialu, w każdym razie rozumiem, że troche lipa..? Dobrze że na CC jeszcze leci:)
Pierwsza serial w oryginale = świetna rozrywka
z przykrością stwierdzam że druga seria już mnie nudzi
jak dla mnie było super ale już dość
Rzeczywiście taki sobie, mam nadzieję że się rozkręci bo inaczej nie będę na niego tracił czasu. Ja tam osobiści żadnej głębi nie ujrzałem. Motyw kolesia co jest nieszczęśliwy i zatraca się w seksie jest tak oklepany że już robi się nudny. Dorzucili mu więc córeczkę. Mówiąc szczerze niespecjalnie mnie rusza, że jakaś 12 latka chce dawać dupy by zdobyć sympatię chłopców :D
Zerknę na jeszcze kilka odcinków i jeśli się nie pojawi ten osławiony humor, to się pożegnamy.
Widać, że w ogóle nie czaisz o co biega. Jak ktoś obejrzał kilka pierwszych odcinków i jeszcze nie łapie to chyba po prostu mamusia wychowała cie na bardzo porządnego obywatela. Tyle gówna społecznego masz w głowie, że nie ma w niej miejsca na ogarniecie pewnych spraw.
A co do czarodziejki z księżyca to chyba tam powinnaś wrócić, bo tam twoje miejsce;]pozdro;]
Dobra, muszę przyznać, że się myliłem :). Wątek założyłem po obejrzeniu bodajże dwóch odcinków na kompie, które jak dla mnie nie były ani zabawne ani ciekawe. Jednakże potem serial rozkręcił się i pod koniec 1 sezonu był już świetny :). Muszę sobie obejrzeć drugi sezon :)
Kurde myślałam że na cc teraz puszczą drugi sezon, ale na razie powtórka pierwszego, więc jak ktoś nie widział wszystkich odcinków to może nadrobić:P
A poza tym nie martw się- każdy popełnia błędy, ale najważniejsze to umieć przyznać się do błędu:)
No właśnie tak jest, ok 5 odcinka widać już o czym jest serial. Poza tym, ci którzy narzekają, że jest to serial o seksie itd. najwyraźniej nie mają pojęcia co termin californication oznacza i nigdy nie czytali prozy Charles'a Bukowskiego,na którego bohaterach oparty jest Hank Moody.
Serial wg mnie jest rewelacyjny, i na chwile obecna to dla mnie jeden z trzech najlepszych. Nie chce nikomu ublizac, ale jesli sie nie podoba, to odsylam do madrzeszych produkcji pokroju Kochaj i Tanczy czy Lejdis.