2,5/10
SPOILER ALERT
Był fajne momenty, pierwsze 5 minut odcinka (bez scen z poprzednich sezonów).
Kilka dialogów między Hankiem i Charlim. I w zasadzie tyle.
Reszta sztuczna i naciągana, zaraz po tym jak wyszli z biura tej prawniczki zrobiła się masakra. I masakrą była scena przy okrągłym stole, ktoś próbował kopiować "Entuorage".
Nieudolnie trochę, aktorka co ma grać Mię niezła dupa, ale nie było chemii między nią a Duchovnym, odgrywanie sceny "fu*ckin' & punchin'" strasznie naciągane.Wracając do okrągłego stołu, dialogi brzmiały jakby zostały napisane przez internetowych napinaczy.
Duchovny jeszcze się wyratował, ale reszta ... Szczególnie ten reżyser. No i ta Sasha.
Rzadko mi się zdarza, żebym wiedział jak dana scena będzie wyglądać. Wolę poczekać jak się rozwinie, ale to było tak przewidywalne ... Wiedziałem, że zobaczę cycki, w końcu to Caifornication. Cieszę, że je widziałem, bo to były świetne cycki (wiadomo, Californication), ale historia i otoczka w jakim doszło do ekspozycji atutów Sashy pozostawia niesmak. Prawie tak marnie jak "słynna" scena z "Ciacha" ze Żmudą-Trzebiatowską.Tania i na siłę. I dialogi tez właśnie przypominają te z "ciacha". Zbiór najpopularniejszym ripost czy dżołków. Już sam fakt, że widzę podobieństwa z takim dziadostwem jak "ciacho" to smutna nowina.
Gdzie ten serial z luzem a nie pozowanym dystansem, ze szczyptą dramatu. Wygląda na to, że na przemowie 2010 i 2011 w Showtime króluje melodramat i kicz.
Najpierw spieprzyli ostatni sezon Dextera teraz szykuje się to samo z "Californication"
A obie produkcje miały zajebiste finały poprzednich sezonów.
Na + zaliczam jeszcze ostatnie 4 minuty odcinka, sen Hanka i scena sprzed sądu.
Obejrzę dalej, ale tylko dlatego, że znowu wsadzili Hanka do paki.
P.S.
Wygwiazdkowałem "f*ckin'"i bo cenzura mi nie pozwalała na dodanie komentarza. Ponoć "za ostro pojechałem :| "
:|
No i jestem po drugim odcinku. Kurde wyszedł im, najsłabsze był momenty z ludźmi z szołbizu, ale na szczęście było ich niewiele.Za to momenty Hanka z rodziną wyśmienite.Zajebiste zakończenie ! teraz tylko miesiąc czekać na następne odcinki ...
Pierwsze dwa odcinki dobre dobre, jak na 4 sezon to serial jeszcze daje rade
<spoiler>
i co się teraz stanie z Hankiem ? baran wziął leki i się napił :D.
</spoiler>
Następny odc dopiero za niecaly m-c (23 styczne 2011) ://
Tak. Faktycznie pierwszy odcinek miał idiotyczne sceny i dialogi, ale drugi mnie rozłożył na łopatki (tak się ubawiłem). Zatem wybaczamy, że pierwszy nie do końca udany.
Dokładnie takie samo wrażenie na mnie wywarł pierwszy odcinek. Biorę się właśnie za drugi i zobaczymy.
Mam pytanie co do piosenki. Gdy Hank zawitał pierwszy raz do Sashy( great tits !!!!! ) leciała w tle piosenka Stonsów. Zna ktoś tytuł ?
Jak dla mnie sezon na razie zapowiada się bardzo spoko !! Fajnie może się ułożyć serial : Marcy pewnie w ciąży,Hank walczy o swój dom,Charlie musi dymać hurtowo hahaha ( w końcu 3cyfrówka... ;) ). 3 sezon też nie zapowiadał się idealnie,a wyszło z tego zajebiste dzieło ! :)
Moim zdaniem 2 pierwsze odcinki sezonu 4 lepsze niż cały sezon 3. Jeśli kolejne będą na tym samym poziomie, to może oglądamy właśnie najlepszy sezon od początku tego serialu. Mam taką nadzieję.
jak nazywa sie ta typiara co ma zagrać mie?
w sumie fajne miałą cycki, hcce sobie zdjęć poszukać.
Wiecie może co to za kawałek leci w napisach końcowych? Jakby ktoś znał tytuł to proszę podać ;] Mi osobiście podobały się oba pierwsze odcinki, nie oczekiwałem niczego specjalnego, w końcu to dopiero początek sezonu; wprowadzanie nowych wątków, postaci itd.
Pozdrawiam
Mógłbyś napisać, w którym odcinku ta piosenka leciała i najlepiej w jakiej wersji -te odcinki co "wyciekły" czy już normalny rip z TV.
W moim ripie jest tylko kawałek piosenki, może 3 sekundy w czasie końcowych napisów. Nie jestem w stanie odszukać co to za piosenka, sorry.
Najgorszy początek sezonu i jeden z najgorszych odcinków (jestem po pierwszym, oczywiście czwartego) w ogóle. Jeśli ten sezon dalej się tak potoczy, czytaj: stoczy, to będę musiał zrewidować swoją ocenę tego serialu.
Ach, ta świeżość pierwszego sezonu... Później równia... niestety pochyła...
moim zdaniem jest to najlepszy premierowy odcinek jakichkolwiek sezonow, uwielbiam ten odcinek, te teksty razem z Rucle powalaly no i scena caly Sex z Sasha- mega seksowny! rozpoczyna sie nowa era, Hank w nowym swiecie, odcinek dla mnie mega!
Odcinek absolutnie rewelacyjny. Stęskniłem się bardzo za Californication, ale nareszcie wróciło. Drugi odcinek trochę gorszy, ale myślę, że się rozkręci sezon i z odcinka na odcinek będzie coraz lepiej. Laska, która ma zagrać Mie - super miodzio :)
co wy gadacie jaki drugi odcinek? przecież był tylko jeden jak na razie i miał premierę 2 dni temu ... może mi to ktoś wytłumaczyć ?
Ano jest to możliwe po już w grudniu były dostępne dwa odcinki serialu. Podobno "wyciekły" do internetu. Piszę "wyciekły" w cudzysłowie bo to nie pierwszy raz się zdarzyło Showtime. Kontrolowany wyciek zapewne.
oj jakis zabawny koles sie znalazl, nie widziales nigdy dretwej, nieseksownej i sztucznej sceny z seksem? malo spowczegawszy jestes!
Widziałem drętwą i sztuczną scenę seksu, w odcinku, który jest w temacie.
"nie widziales nigdy dretwej, nieseksownej i sztucznej sceny z seksem? malo spowczegawszy jestes!"
Co to jest "spowczegawszość" ? Haha ...
Przynajmniej nie na tyle ściśnięty na umyśle, by robić takie "literówki". Ludzie jak ty nazywają to postępem i "znakiem naszych czasów", ale to ja jestem ściśnięty, smutne.
Orientuje się może ktoś jak się nazywa ta piosenka, która leci w momencie jak Hank wychodzi z aresztu. Z góry dziękuje...
Oba odcinki świetne i trzymają zajebiście wysoki poziom. Nie wiem, dlaczego doszukujecie się problemów tam, gdzie ich nie ma?