dlaczego? Pomijając fakt nie porównywalnej gry aktorskiej, faktycznie oklepanego scenariusza i dialogów na tyle słabych, że u mnie podczas niedzielnego obiadu u babci mogli by spisywać o niebo lepsze, to odpowiedź jest prosta. Nasz kraj nie dorósł jeszcze do tego typu pokazywania rzeczywistości. Wciąż jesteśmy uprzedzeni w wielu kwestiach i mamy tematy tabu z których nie umiemy się śmiać, za to udajemy to wielkie zgorszenie i zbulwersowanie faktem że można coś takiego pokazywać. Californication to naprawdę dobra historia, z której można wiele wyczytać, lecz większość ludzi i tak ma oczy przesłonięte tymi "gorszącymi" scenami. Polacy chcą szczęśliwego zakończenia i utwierdzania w przekonaniu jakie to życie jest cudowne, by zapomnieć o ich własnych problemach. Moim zdaniem nie tędy droga. Mi osobiście udało się przekonać parę osób uprzedzonych do serialu, wytłumaczyłem co ja w nim widzę i pościłem pierwsze 6 odcinków, po czym padało stwierdzenie "fuc k, w tym naprawdę to wszystko jest!".

dokładnie. Tylko że ja Wacek1990 nie widzę w Califonicaton tylko seksu. Powiem więcej zacząłem naprawdę doceniać moją dziewczyne i fakt że ją mam . A Hank pokazał że można łatwo popsuć każdą bajkę. Po drugie stałem sie lepszym mówcą oraz bardzie wyluzowanym człowiekiem. Moody naprawde podchodzi z dystansem do wielu życiowych spraw, Cięte riposty i sarkazm to jest to.
W Polsce brakuje właśnie tych smaczków w postaci dystansu do siebie

filmy z regoly ogladam tylko raz, no chyba ze pozniej ze znajomymi czy cos w tym stylu. nigdy sam do nich nie wracam. seriali, obejrzalem juz naprawde duzo, wiele z nich naprawde mi sie podobalo to i tak nigdy ich 2 raz nie obejrze z jednym wyjatkiem - californiacation. wpadlem wlasnie na pomysl, zeby obejrzec jeszcze raz te 4 sezony.
serial budzi kontrowersje, z jednej prostej przyczyny - jestesmy spoleczenstwem 100 lat za murzynami.

Ja nie mam na myśli, Ciebie, siebie, czy osób które faktycznie są w stanie wyciągnąć coś z Californication :) piszę o ogóle, większości, którą widać po strasznie niskiej ocenie, naprawdę dobrego serialu. Osobiście też dużo z niego wyciągnąłem, ponieważ pokazuje on zachowanie rasowego mężczyzny, który nie boi się swoich myśli wprowadzać w życie, dzięki czemu widzimy w których momentach powinniśmy się jednak przystopować, żeby nie wpaść w kłopoty. Jednocześnie postać Karen wyraźnie zarysowuje nam postawę kobiety w różnych, często trudnych sytuacjach i to jak jako przedstawicielka płci przeciwnej je odbiera.

co do serialu jeszcze. Bohaterowie. Są bardzo wyraziści w califorication. Każdy coś wkłada do tego obrazu .Nie tylko Hank ale Charlie, Karen , Becca albo nie wiem czy pamiętasz szalony rockowiec LEw ashby takie psotacie się pamięta. Na rodzimym rynku seriali nie ma czegoś takiego. No bo czy ktoś pokusi się aby jeszcze raz obejrzeć od pcozatku do końca na wspólnej albo Proste w sece???
nie wiem tylko czy jest to wina aktorów którzy może nie czują postaci które grają czy scenariuszy które są po prostu słabe a może wina leży i tu i tu.
Mówiłeś również że jest pewna bariera społeczna , może Polacy nie są gotowi na taka wizję i taki obraz.Widocznie sceny jak ktos kupuje chleb albo je śniadanie są dla nas bardziej atrakcyjne

Serial taki jak Californication trzyma poziom nadal jest dobry aktorstwo 1 klasa nie ma co porównywać nawet z tymi serialami polskimi dnem teraz nawet gdyby polacy zrobili podobny serial nawet ale to by bunty i wogle.

Frajer nie zrozumie, dla konesera tkwiącego w lemniskacie książki, używki, dobra muzyka, kobiety, dobre towarzystwo i nocne życie ten serial to pozycja obowiązkowa. Lubie poznawać opnie innych widzów, ale w tym przypadku dyskusja z kimś kto tkwi w grzecznej, plastikowej konwencji polskich seriali, to szkoda czasu. Rzadko wystawiam 10/10 ale Californication na taka zasługuje.

Nie ma się co oszukiwać, Warszawa to nie Kalifornia ;)