Niestety sezon 1 pozostawił u mnie mieszane uczucia. Bardzo byłem ciekawy historii powstania cylonów po obejrzeniu BSG. Niestety, o ile BSG był genialny, o tyle Caprica znacznie bliższa jest brazylijskim "hitom" dla ckliwych gospodyń domowych, które nie mają co robić ze swoim czasem.

Jest kilka ciekawych momentów w całej serii, ale generalnie w większości to niekończące się, obrzydliwie nudne dialogi o wszystkim i o niczym - większość odcinków jest napompowana nimi niczym tania kiełbasa sojowymi wypełniaczami. Wielka, wielka szkoda - bo temat filmu arcyciekawy.

Do tego ogromna liczba nielogiczności (np. dlaczego wysadzono w powietrze Maglev-a? dlaczego Graystonowie poruszali się wszędzie bez ochrony? dlaczego Vergis chciał zginąć z ręki wroga?) I najważniejsza nielogiczność: jak, do cholery, udało się stworzyć Cylony??? Przecież Graystone pracował nad tym długi czas i nie udało mu się skopiować technologii do innego robota. Nagle po nawiązaniu współpracy z Guatrau, okazuje się, że zaczęto produkować Cylony i sprzedawać je STO. Jednego z nich wykorzystuje Sam do odwetu na handlarzach bronią. Ale nigdzie nie ma wyjaśnienie, jak w końcu udało się skopiować technologię do innych robotów...

No i końcówka pierwszego sezonu:
Po godzinach potwornie sflaczałych, rozciągniętych do granic wytrzymałości fana BSG scen serialu, nagle w telegraficznym skrócie pokazano co dzieje się dalej - po udaremnieniu ataku na Arenę, wybiegając w przyszłość jeśli nie całe lata, to przynajmniej wiele, wiele miesięcy - i to wszystko w ostatnich 5 minutach całego Sezonu 1. Wyglądało to tak, jakby twórcy najpierw nadymali film zbędnymi dialogami, aby wypełnić czas, a na koniec ktoś im powiedział - sorry ale musimy skrócić czas na antenie. Musicie skończyć na tym odcinku. Więc twórcy musieli pokazać w ciągu 5 minut coś, co mogło być tematem 2-3 dobrych odcinków.
I do tego kolejna potworna nielogiczność - jakim cudem po próbie ataku na arenę Clarice jest wciąż na wolności - i mało tego - namawia roboty do buntu???

Żenada...

Moje pytanie - czy ktoś oglądał sezon 2 (został zdjęty z anteny Syfy w połowie, ale pozostałe odcinki nadal nadawano na innych stacjach, nadano je w styczniu na maratonie filmowym Syfy oraz wydano na DVD)? Jeśli ktoś oglądał - mam gorącą prośbę o krótką opinię - jest lepszy od sezonu 1, gorszy, czy taki sam? Bo sądząc po tym, iż został zdjęty z anteny oraz jak kiepski był sezon 1 - obawiam się, że szkoda mojego zachodu i pieniędzy, aby go kupić i obejrzeć - nawet mimo mojego ogromnego sentymentu do BSG.