Rozbudowane historie bardzo intrygujące, gra Isaacsa też mi się podobała, ale ma
niedociągnięcia, np policjantka, która pamięta sprawę zaginięcia małej dziewczynki sprzed
kilkudziesięciu lat
O zaginięciu Jackson rozmawiał z dwoma policjantkami - jedna, starsza, zajmowała się tą sprawą i pamiętała myszkę - to okej. Za to druga, młodsza, na komisariacie pamiętała wszystko po nazwisku. Wydaję mi się, że przez lata pracy policjantów śledczych przewija się dużo nazwisk zaginionych. Aczkolwiek nie spieram się, żeby to było niemożliwe