PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=488486}

Castle

2009 - 2016
7,6 27 tys. ocen
7,6 10 1 27311
6,7 6 krytyków
Castle
powrót do forum serialu Castle

Czy tylko mi się wydaje, że sceny z ostatnich kilku (kilkunastu?) odcinków między Caskett są okropnie przesłodzone? Brakuje mi zgrzytów między nimi, mam wrażenie że producenci na siłę usiłują stworzyć idealną, perfekcyjną parę nie mogącą nic bez siebie zrobić. Mam wrażenie, że ich "ogromna miłość" psuje już ten serial :<

ocenił(a) serial na 9
guapetona3

Trochę tak a trochę nie ;)
Nie zgodzę się, że ich ogromna miłość psuje serial. Scen miedzy nimi sam na sam nie ma zbyt dużo i scenarzyści raczej zachowują równowagę w serialu. Oczywiście, że jakby porównać ich relację z sezonu 1 i 6 wydaje się to zbyt diametralną zmianą, szczególnie ze strony Beckett, ale postacie ewoluowały i zmieniały się właśnie w tym kierunku.
Zgodzę się, że nic by się nie stało gdyby Kate i Rick pokłócili się czasem jak normalna para, ale z drugiej strony pójście w drugą stronę mogłoby doprowadzić do przesady- nie po to 4 lata dojrzewali do tego związku, żeby teraz kłócić się, rozstawać i wracać do siebie jak nastolatki. A zgrzyty są.
Nie można też zapomnieć, że w poprzednich sezonach chyba wyczerpali już swoje możliwości docierania a teraz są dojrzałą parą po przejściach i trudno, żeby psuli to z powodu jakichś głupot. Bo nie oszukujmy się, o co tu się kłócić jak oni praktycznie nie mają problemów.

ocenił(a) serial na 9
Alee

Czytam Twoje "zgodzę się, że nic by się nie stało gdyby Kate i Rick... " i nagle zonk KTO? Hahah, przyzwyczaili nas do nazywania ich Castle i Beckett, a Ty tu z jakąś Kate... :D
A co do tematu, to wydaje mi się, że po tych wszystkich sezonach oczekiwania na jakieś miłosne wyznania i gesty, kiedy się wreszcie doczekaliśmy, to nie powinniśmy marudzić!

ocenił(a) serial na 9
foxmulder

Ostatnio coraz częściej zwracają się do siebie po imieniu i jak dla mnie będzie to dziwne jeśli po ślubie nadal będą mówić do siebie głównie po nazwisku :) Teraz zauważyłam, że nie użyłam w swoim komentarzu słowa Castle ;)