Zobaczylem calosc. Ogolnie serial fajny, ciekawie bardzo zrobiony. Profeska.
Co do produkcji nic nie mam. Kozackie przebitki dawnych zdjec z dziecinstwa i czasow nastoletnich. Duzy plus za innych aktorow w wywiadach.
Sam Charlie - no cóż. Jak to jest przepić i przećpać miliony zamiast pięknie żyć, mieć chate w Malibu i podróżować po świecie a zamiast tego siedzieć w melinie w piwnicy i chlać.
Nie wynika z tego dokumentu żadna nauka . Dostawał szansę za szansą i za każdym razem dokonywał tych samych najłatwiejszych wyborów. I jeszcze stawia sobie ołtarzyk z tych super śmiesznych lat bycia zaćpaną gwiazdą . Ominięto prawie wszystkie jego przestępstwa przemocowe /se%alne . Nigdy za nic nie poniósł odpowiedzialności . Ten dokument to potwierdzenie na to że Netflix daje pieniądze na wszystko i patrzy co się przyklei .