Poczynając od motywacji głównego bohatera, z którym zapewne każdy się kiedyś utożsamiał :), po totalnie absurdalne sytuacje typu kopanie pokonanego przeciwnika w jajca w ramach konkursu. Coś pięknego.

No, ale trafny humor to zdecydowanie nie jest jedyny atut Chainsaw Man'a. Świetne sceny akcji, świetna oprawa dźwiękowa, fabuła póki ma sens i jest jak najbardziej spójna, a co najważniejsze dla mnie- plot armor tu praktycznie nie istnieje. Twórcy mogą zapoznawać widza z nowymi postaciami parę odcinków tylko po to, żeby się ich następnie pozbyć w niespełna 30 sekund. Moim zdaniem tego typu zabiegi powinny być przymusowym elementem w tego typu serialach, a awersja do zabijania ważnych bohaterów potrafi bardzo dobrze zniszczyć jakiekolwiek poczucie napięcia.

Mam nadzieję, że Chainsaw Man utrzyma ten poziom w kolejnych sezonach. Poza tym, czy jest jakiś powód dlaczego na Filmwebie nazwa serialu to Chenso Man? Nigdzie indziej nie znalazłem takiego nazewnictwa.