Tak jak myślałam, za dużo kłód pod nogi Mattowi rzucają. A Gabby zamiast go wspierać, to strzela focha. Niestety mam też wrażenie, że odbije mu się mocno tą umową z gangsterami.
Słabo, że z Severide'a zrobili całkowitego penisa, włamującego się do mieszkań kobiet, które chce zaliczyć (XD). Ciężko o głupszy pomysł. Mogli z tego zrobić coś poważniejszego.
Brett super. Wiem, że wszyscy na nią narzekają, ale ja ją lubię. A w tym odcinku dodatkowo pokazała pazurki. W duecie z Jimmym bardzo mi pasuje, kibicuje im.
PS Winda pod koniec <3
Końcowa scena z windą to ozdoba odcinka :)
Na pewno umowa z gangsterami będzie miała konsekwencje, ale jestem ciekawa czy koniec końców Matt zostanie tym radnym czy nie.
Niech dadzą Severide'owi jakąś laskę, z którą będzie przynajmniej jeden cały sezon a będę szczęśliwa. Albo nie przywrócą jego żonę z wypadu do Las Vegas :D
Szczerze powiedziawszy, że po dwóch odcinkach mogę stwierdzić, że Chilli zdecydowanie nie pasowała do 51. Teraz mamy nową ciekawą postać, a po za tym mamy więcej Jimmy'ego na ekranie, bo wcześniej to był bardziej postacią drugoplanową.
A jednak zgadłam że chodziło o jakiś romans między Severidem a Kidd, ehh...
Trochę sie zdziwiłam reakcją Gabby, przecież Matt się sam nie pchał, to ona go namawiała, a te zagrywki z plakatami były przegięciem. Myślałam że jakoś bardziej go wesprze. Coś mi mówi, że kłopoty dopiero się zaczną i odbiją się na karierze Matt'a w 51.
Ja tam akurat bardzo lubię Sylvie odkąd sie pojawiła, Jimmy jeszcze mnie do siebie nie przekonał, jest mi w sumie obojętny.
Generalnie przyjemny, lekki odcinek z humorem (no poza scenami z Matt'em).
No właśnie, żadnego "nie przejmuj się", "nie myśl o tym", tylko "chcesz się wycofać? nie lubię cię już". Wspierająca dziewczyna, nie ma co. Strasznie zniszczyli postać Gabby na przestrzeni tych kilku sezonów.
Rozumie że może to jej taktyka by popchnąć Matta do działania, ale żadnej reakcji, jak ktoś pojechał po jego matce...tylko jakieś pretensje? Strasznie im kibicowałam zanim jeszcze nie byli razem i mam nadzieję że teraz tego nie zniszczą, bo nie cierpię jak w serialach rozwalają związek, który budowali przez cały serial.