Jakie są Wasze wrażenia po pierwszym odcinku? Moje pozytywne :P Ciekaw jestem
kolejnych. Myślę, że może być kolejny ciekawy serial. Mam tylko nadzieję, że amerykańscy
widzowie go docenią.
Jeśli utrzyma poziom, to zapowiada się naprawdę fajny serial. Na tę chwilę czekam na kolejne odcinki.
przewidywalny i cukierkowy.zamieniono role policjantów na strażaków i jest nowy serial.3/10
Przewidywalny po 2 odcinkach?! Nie sądzę. Jeśli Ci się nie podoba to po prostu to powiedz a nie wymyślaj :P
obejrzałem 3 odcinki i naprawdę bardzo dobry serial. Interesująca fabuła, masa ciekawych problemów, świetnie się ogląda pracę strażaków. Może brak trochę wyrazistego, charyzmatycznego głównego bohatera, ale jak dla mnie serial jest rewelacja. W kategorii dramatycznej chyba najlepsza premiera sezonu.
Co do cukierkowatości to drażni makijaż dwóch sanitariuszek. To racja, że w rzeczywistości na sto pro kobieta się tak nie maluje do pracy w karetce. Podobny zarzut mam do Arrow gdzie babki z kancelarii są tak świecące, że ino dać im z dwie bombki i można postawić na święta jako choinki...
Serial nieźle się zapowiada. Cukierkowatość mi nie przeszkadza, już się chyba przyzwyczaiłam po prostu do tego w amerykańskich filmach, za to z racji swojego zboczenia zawodowego widzę małe niedociągnięcia w pracy strażaków i byłam na maksa zdziwiona kiedy facetowi ucinali stopę, bo nie mogli podnieść tego głazu co mu na nodze leżała. Polscy strażacy mają takie coś jak poduszki podnoszące, które się stosuje w takich przypadkach, więc tym bardziej amerykańcy powinni wiedzieć że istnieje takie ustrojstwo. Przydałby się lepszy konsultant na planie. Co do lasek z Arrow zgadzam się w 100%.
w tej sytuacji chyba nie mogli stosować poduszek podnoszących bo cała konstrukcja groziła zawaleniem. Liczył się czas. A, że powstał dylemat odcinania nogi to zrozumiały zabieg w serialu dramatycznym. Nie czepiajmy się na siłę ;) Wierzę, że jakiś tam konsultant jest na planie i nadzoruje fabułę, tak żeby (znaczących) sprzeniewierzeń nie było. Co do cukierkowatości to wcale tak nie musi być - wystarczy spojrzeć na np. Homeland i dojrzałe podejście autorów. No ale rozumiem, że skoro już wprowadzili postacie kobiece to muszą wyglądać atrakcyjnie itd.
Z tego co kojarzę, to ratownik usiłował ten głaz ruszyć ręcznie, ale był za ciężki, więc teoretycznie można by te poduchy tam włożyć, ale wiem że znacznie bardziej dramatyczne jest ucinanie nogi niż zabawa z poduszkami ciśnieniowymi :) Ja nie mówię, że to wada, tylko jako że ja siedzę w branży sprzętu ratowniczego to widzę takie rzeczy, moje skrzywienie po prostu. Co do postaci kobiecych to uważam, że wcale nie przesadzili, ubrane są normalnie jak do tej pracy, włosy noszą związane w kucyk, a że są pomalowane to uważam za normalne, sama się maluję i chyba niezależnie od wykonywanego zawodu robiłabym to nadal. Poza tym jest to dość nienachalny makijaż, nie zrobili z nich drag queen ostatecznie, do tego jest to serial o dramatach życiowych, główni bohaterowie zwykle w takich serialach są ładni, żeby się przyjemnie oglądało. Homeland nikt raczej nie ogląda, bo liczy na jakieś romantyczne zwroty akcji.
no racja, racja. Mi się szczególnie rzucił ich (sanitariuszek) makijaż w pilocie. Potem rzeczywiście i włosy związane w kucyk i mniej tapety. Niech będzie, tak jak piszesz - koniec końców nie jestem kobietą to i o podejściu do makijażu nie mam pojęcia. Bohaterowie rzeczywiście ładni, więc wszystko gra.
Usiłował poruszyć rękami (ten głaz), ale chwilę potem coś runęło i zaczeli się śpieszyć. Any second counts. No mniejsza, nie wyszło najgorzej. Szczególnie mając na uwadze ostatnią scenę odcinka. Ładna, emocjonalna klamra.
Zgodzę się z tobą. Jestem na bieżąco z tym serialem i jedynym minusem jest make-up tych sanitariuszek. Najbardziej interesujące wątki to: konflikt porucznika Caseya(?) z ojcem pijanego kierowcy i problemy zdrowotnego Kelly'ego.
no własnie brak wyrazistego, charyzmatycznego głównego bohatera jest rekompensowany przez wielowątkowość. Tak jak piszesz najciekawiej wyglądają: konflikt Casey'a z porucznikiem Voight'em i kłopoty z ramieniem Severide'a (fajne nazwisko tak btw). Ale mamy też: nieszczęśliwą miłość Dawson do Casey'a i jego kłopoty w związku z obecną partnerką czy też dylematy rookiego - Petera Millsa. Jakiśtam romans Kellego plus wątek jego wspólnego pomieszkiwania z lesbijką Shay. Przede wszystkim jednak podoba mi się jak została pokazana praca strażaków (pomijając wspomniane wcześniej, ewentualne niezgodności z rzeczywistością). Mieliśmy już tyle seriali o lekarzach i policjantach, a o strażakach prawe wcale (a ostatnio to w ogóle). Tymczasem to ich "misje" są chyba najciekawsze do oglądania ;) Dla mnie serial na plus. Mam nadzieję, że się utrzyma, choć znając historię stacji NBC to pewnie skończy się na jednym sezonie i anulowaniu projektu. Tak jak było z (bardzo fajnym wg mnie) Awake.
Ze strażakami (po części) to był serial Third Watch (Brygada Ratunkowa).
http://www.youtube.com/watch?v=NsqlauOm7ec&feature=related
A "Rescue Me" oglądaliście??? Miałem nadzieję, że "Chicago Fire" będzie choć w połowie tak dobre jak "RM", nie twierdze że jest kiepskie, ale ciężko się ogląda mając w głowie "RM"...