wszystko jakieś takie rozmemłane ;) i niedopracowane - dzieci bardzo słabo grały, Żmuda tak sobiebez rewelacji - jedyny plus to, że zaczyna powoli coś tam się rozjaśniać z wypadkiem
Myślicie że Elżbieta to rzeczywiście był omam czy w niewybredny sposób reżyseria zasugerowała nam, że to był duch?
I tak wyjaśni się w 13 odcinku! ;) Albo w ogóle! A tak poza tym dzieci fajnie grają ;P
No, wydaje się strasznie sympatyczna ;)
Nie uważacie, że to mocna ironia, pokazać nagrobek autorki w filmie nakręconym na podstawie jej książki? (Zwrócił ktoś na to w ogóle uwagę?)