No nie - ten kto woła o come back. albo jest spokrewniony z obsadą, albo ma poziom intelektualny na poziomie niedorozwojów - kicz, pretensjonalność i królowa polskiego braku talentu aktorskiego: Trzebiatowska.
E tam, akurat Trzebiatowska pasowała do swojej roli (czego o pozostałych aktorach nie zawsze da się powiedzieć...) . co do reszty to raczej się zgadzam, użyto typowych, niezbyt inteligentnych elementów polskiego kina (np. obowiązkowy romans z szefem w pracy), niestety scenarzyści u nas do inteligentów nienależną, Do tego jeszcze dochodzą rozkazy z góry od reżimowej władzy (czyli np. ukazywanie ludzi sukcesu - młodych zaraz po studiach mieszkających w luksusowych apartamentach w centrum Warszawy)...
Hanna Lemańska jakby żyła to chyba nie pozwoliła by nakręcić takiego badziewia na podstawie swojej książki...
Zgroza ze to i tak jeden z lepszych seriali polskich jaki powstał w przeciągu ostatnich paru lat...