Po ostatnim odcinku to sama już nie wiem...

Ja caly czas uwazam ze pasuja idealnie do siebie, ale nie oni wszystko musza schrzanic w tym serialu, jest jakas para ktora caly czas jest razem? chyba nie -,-

Ja się baaardzo cieszę, że Callie w końcu przejrzała na oczy i zostawiła tą egoistkę. Arizona już dwa razy do tej pory ją zostawiła myśląc tylko i wyłącznie o sobie (kiedy Callie jej wyznała, że chce dziecka a Arizona stwierdziła, że nie no i kiedy Arizona wyjechała do Afryki żeby się realizować); wiecznie obwiniała ją o to, że Callie śmiała amputować jej nogę; zdradziła ją... Naprawdę po tym wszystkim uważasz, że one do siebie pasują w jakiś sposób? Callie byłaby strasznie głupia gdyby zdecydowała się do niej wrócić.

Fakt Arizona jest egoistka to jak wywlekala ciagle ta amputacje a pozneij spala z inna.. Ale przed wypadkiem mialy dobre chwile poza tym jakos przywizalam sie do tej pary :) Nic dziwnego rujnuja wszystkie pary a polowe usmiercili wieec trzeba bylo sie tego spodziewac... ;]

Ja jestem za tym, żeby Arizona pokazała wreszcie swoją dobrą stronę i zaczęła teraz ona zabiegać o względy Callie.

"Calzona"?! Matko Boska, naprawdę?! Przecież ile można oglądać jedno i to samo od trzech sezonów (czy 4)? Jak tylko obejrzałam pierwszą minutę najnowszego odcinka, to miałam ochotę w coś walnąć, najlepiej w Shondę. Ten wątek jest tak nudny, oklepany i sztuczny... Po co marnować na te idiotyzmy kolejny odcinek?! Wiecznie dziecko, noga, dziecko, zdrada, "...o matko, Arizona, daj mi żyć!!!" Nie, to niech scenarzyści GA dadzą widzom żyć... Mdłe, pompatyczne przemowy, płacz, histeria, "łał, jesteśmy lesbijkami!" itd... Lepsza byłaby już para gejów, może jako faceci nie przeprowadzaliby setek rzewnych, lamentopodobnych kłótni...

Mam mieszane uczucia.

Każdą z nich lubię osobno, ale w związku się wykańczaja. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, aby obie były same.

Głupio by było jakby one się rozstały, ewidentnie Callie chce dziecka a Arizona nie chce i wydaje mi sie że nie będą szczęsliwe. Po co Shonda utrudnia to wszystko czy chociaż przez jeden sezon mogły by być szczęśliwe. Tylko oglądam ten serial ze względu na nie, lubię te postaci. :/

Ja bym chciała żeby Callie znów przerzuciła się na chłopaków hihi D:

Niee tylko nie to .. xd

Niee! To jest moja ulubiona para w tym serialu! Musza być razem .. pasują do siebie idealnie.

W koncu ktos mnie rozumie :P