Błagam, powiedzcie, że zabrakło pieniędzy, bo Pompeo chciała za dużą kasę i nie stać ich na nikogo innego, więc s15 nie będzie.
Po odejściu April i Arizony i zniszczeniu Amelii nie zostało NIC. Wszyscy wiemy, że GA skończył się podczas katastrofy lotniczej, ale dzieło doktora Frankensteina jeszcze podrygiwało tu i ówdzie, kiedy się je stymulowało prądem i jakoś od samolotu do s14 można było dociągnąć.
Ale teraz?
Skoro nie ma "lesb" na pokładzie, to Hellmouth będzie się dobierała do Meredith, Alex z Jo zaczną mieć problemy po ślubie (skoro już mąż nie żyje), Amelia bez raka jest nijaka, więc nie wiem jak będzie walczyła z dzieckiem, Weberówna z Pięknisiem to najdurniejsza para ever...
nie żebym marudziła, ale naprawdę nic nie zostało (włącznie z porządnymi stażystami, którzy skończyli się wraz z pierwotną obsadą).
Były też już pożary, terroryści, wypadek samolotowy, trzęsienie ziemi i parę innych, więc czeka nas już chyba tylko inwazja kosmitów.
Tak czy siak - mam nadzieję, że s15 nie powstanie i nie zniszczy do końca renomy Chirurgów.
27 września ma być premiera nowego sezonu... Nie wiem co musiałoby się wydarzyć by serial znów stał się interesujący. 15 sezon- brzmi to groteskowo. Po takim czasie chyba nawet najlepsi scenarzyści nie potrafiliby stworzyć niczego świeżego i ciekawego
Właśnie się doinformowałam, że Shondy już nie będzie, a ona tak naprawdę to wszystko ciągnęła. Pomysły na fabułę zawsze będą, Moda na sukces w końcu dalej ciągnie... Stawiam na nowego faceta dla Meredith lub jakąś ciężką chorobę jednej z głównych postaci (znowu) albo ciążę (Jo & Alex).
zmienił sie showrunner bo Ronda odeszła więc kto wie jak to bedzie teraz wyglądąć
"Weberówna z Pięknisiem" - Padłam:)
Nie żebym się jakoś bardzo czepiała, bo rozumiem rozczarowanie fanów, gdy poziom ulubionego serialu spada na łeb na szyję (a spada bez wątpienia), ale zawsze można nie oglądać. Ja na przykład przestałam oglądać Walking dead, kiedy poziom debilizmów zaczął niebezpiecznie zbliżać się do granicy, po przekroczeniu której rak mózgu jest niemalże pewny.