Derek zataił żonę, Mark ma dwójkę nieślubnych dzieci a szalony pan pediatra zalicza wszystko co się rusza. Izzie porzuciła dziecko w młodości, Arizona i Callie..no dobra, to sobie daruję;)
Owen ma traumę, Erica flirtuje z zaręczonym mężczyzną, wychodzi za pacjenta a jako mężatka prowadzi życie singla, a Christina planuje drugą skrobankę.
no tak przecież wszyscy powinni być święci, seks tylko przed ślubem, powinni się żenić, wychodzić za mąż a następnie rozmnażać, wtedy byłoby "normalnie" i "interesująco" tak?
ale ja uwielbiam ten serial. Poważnie .Tylko dla odmiany O'Mailey był normalny i go uśmiercili.Dlaczego?...
Jak dla mnie to jest normalne, tylko nie wiesz co się naokoło Ciebie dziej, ludzie nie mówią o wszystkim :P
Kiedy Derek zataił żonę? Jak to Izzie porzuciła dziecko? ;O Mógłby mi to ktoś wyjaśnić, bo nie wiem, chyba naprawdę przegapiłam.
SPOILER SPOILER
Derek nie powiedział przecież Meredith o Addison, która wróciła chyba na końcu 1 sezonu.
A Izzie urodziła dziecko jako szesnastolatka i oddała je do adopcji - potem ta dziewczynka przyjechała na przeszczep szpiku kostnego do SGH.
To się uśmiałam. Denerwuje Cię, że Alex sypia z kim popadnie, ale i tak oglądasz. dam Ci złotą radę: jak masz problem to nie oglądaj. Bądz wolna od problemu "patologicznego" serialu.
I love it!!
drogi rozmówco, ja nie twierdzę,że mnie to denerwuje. Po prostu skwitowałam sześć sezonów w jednym zdaniu. Wszyscy na mnie napadli , a ja po prostu stwierdziłam fakty. A że wszystko pozbawiłam patosu i dramatyzmu...najmocniej Państwa przepraszam;)
To faktycznie było duże streszczenie.
Nie ma co przepraszać, każdy może mieć inne zdanie.
Widać, że ktos tu obejrzał może góra kilka odcinków i śmie wyrażać swoje zdanie o całości, to trochę puste. Jak już chcesz coś napisa, to przynajmniej nie przekręcaj nazwisk, bo widać, że nie wiesz o czym piszesz. A druga sprawa, czy w życiu jest tylko idealnie, czy to własnie ten serial pokazuje, jak różne są charaktery, jak różne są losy ludzi, a jak wszyscy potrafią się zgrać i w trudnych chwilach współpracować mając jeden cel? Włącz szare i kolorowe komórki i zastanów się, jaką głupotę napisałaś?
Widać właśnie, że to Ty jesteś z lekka niedojrzała. Przeżywasz jej wpis i rzucasz się przynajmniej jakby Ci ktoś obraził matkę. Ja rozumiem fascynację serialem, ale zbastuj odrobinkę ;) Poza tym sądzę, iż jej wypowiedź należy traktować z przymrużeniem oka.
Ps. Głupotą było napisanie przez Ciebie znaku zapytania na końcu zdania.
Pozdrawiam.
Jestem bardzo niedojrzała, przez ten wpis nie spałam cały tydzień i nie pozdrawiam cię jak ty mnie, bo byłoby to nadużyciem