Dawno się tak dobrze nie bawiłem na serialu. Ten epizod jest super. Scena kiedy Meredith tłumaczy Derekowi kiedy pacjent miał ostatnią erekcje, majstersztyk. Szkoda mi Izzie nie zasłużyła na to. Burke nie wie na co się porwał. Potwierdza się stara prawda przeciwieństwa się przyciągają .