Odcinek pilot zapowiadal sie nienajgorzej, ale po obejrzeniu nastepnego mam dosc.
Ci mlodzi lekarze zachowuja sie bardziej jak mlodzi studenci, ktorzy po prostu nie potrafia sie zachowac.
Wiekszosc bohaterow jest denerwujaca, zwlaszcza czarni doktorzy, Alex i Cristina. Nie rozumiem co jest atrakcyjnego w zdaniu "nie nawidze Cie i to sie nie zmieni". Swiadczy to raczej o tym, ze ci chirurdzy sa conajmniej niedojrzali.
Glowna bohaterka wydaje sie byc calkiem spoko, ale czasem dziwnie sie zachowuje. (impuls w windzie, podlizywanie sie szefowej)
Humor dosyc slaby, wolalabym cos powazniejszego.
Ale bywaly tez dobre momenty, np pokazanie licznych pomylek pokazanych przez studentow w ich pierwszych dniach pracy. Bylo to calkiem realistyczne.
Muzyka tez mi sie podoba, robi fajna atmosfere.
Oczywiscie wszystko co jedza w wolnym czasie musi byc niezdrowe. Ogladajac amerykanskie filmy i seriale dochodze do wniosku, ze im tam serwuja tylko chipsy i chamburgery.