Zakończenie zmusiło mnie do zużycia całego domowego zapasu chusteczek. Przepiękne i przejmujące, choć zakończenie zostawia niedosyt i lekki niesmak. Podobno manga lepsza. Przeczytam na pewno :)
Jak dla mnie to właśnie cudowne zakończenie jest największą zaletą tego anime, chyba tylko End of Evangelion może się pod tym względem równać z Chrno Crusade.
oglądałam ostatni odcinek tyle razy i za każdym ryczałam jak dzieciak. Zakończenie serii jest piękne...
tak, smutne, poryczałam się jak głupia :] Ale uważam że takie zakończenie w jakiś sposób pasuje do całej historii
A tak z ciekawości, bo dopiero zaczęłam oglądać to anime, ile jest wszystkich odcinków?
24. Takie rzeczy sa zawsze w ciekawostkach. Wystarczyło zerknąć:
http://www.filmweb.pl/Chrono+Crusade+2003+ciekawostki,FilmCuriosities,id=197654
Też dopiero zaczęłam oglądać to anime, więc szkoda, że piszecie o zakończeniu.
Dzięki ;) Już i tak obejrzałam całą serię i muszę powiedzieć, że zostanie to jednym z moich ulubionych anime :) A początek nie zapowiadał się na aż tak genialne dzieło ^^ Wszyscy piszą o końcówce, ale przecież nikt nie wyjawił zakończenia. Poza tym zakończenie, przynajmniej u mnie bardzo łatwo potrafi zepsuć wrażenie po nawet bardzo dobrym anime/filmie/książce czy czymkolwiek innym, a to było po prostu świetne...
Eee tam! Początek nie był wcale taki zły, jednak z zakończeniem nie ma szans... Oglądałam już parę serii różnych anime ale i tak Chrono Crusade pozostanie tym ulubionym (No chyba że japońscy animatorzy wymyślą co leprzego)
Nie chodzi mi o to, że był zły, bo gdyby tak było, nie oglądałabym kolejnych odcinków ;) Po prostu nie zapowiadał się na aż tak dobre anime :) Co do ulubionych, to mimo, że nie oglądałam ich do tej pory zbyt wielu, mam dylemat co do Chrno Crusade i Hellsinga... Do tej pory nie mogę się zdecydować, które jest lepsze :P Ale ciężko je porównywać, bo każde ma inny klimat...
Zależy co kto lubi:-) Mi np. odpowiadają takie klimaty. Trochę komedii, dramatyzmu, horroru... romansu
Choć bardzo rzadko płacze na filmach, w ostatnim odcinku buczałam jak syrena strażacka. Według mnie szkoda że tak to się skończyło, jak się skończyło. Może gdyby był inny koniec były by następne serie??
Hm, mam mieszane uczucia, z jednej strony bardzo podoba mi się to anime, a z drugiej stawiają moją wiarę na głowie :(
a ja właściwie po obejrzeniu paru odcinków zaczęłam się zastanawiać czym naprawdę jest wiara
W sumie ja też. Ale wiara to grząski temat i niektórych to anime może razić. Ale mnie nic nie jest w stanie ani razić ani zrazić do tego typu produkcji. Chętnie bym sobie obejrzała coś jeszcze o podobnej tematyce.
Mnie nie razi i też zobaczyła bym coś podobnego. W każdym razie Chrno "mówi" dobrze o wierze...
tak, chrno crusade wymiata. a znacie coś o podobnych klimatach do tego anime? oczywiście z romansem w tle??;DD
Ja nie znam. ;/
Chrno Crusade, po obejrzeniu zostawia mieszane uczucia. Gdy skończył się ostatni odcinek to nie wiedziałem, czy płakać, czy rozwalić komputer. Z jednej strony zostawia bardzo miłe wspomnienia, czasami trzeba obejrzeć jakieś ryczadło i na chwilę oderwać się od tych ciągłych horrorów i dających kopa Anime. Z drugiej strony po obejrzeniu Hellsinga, Chrono Crusade wydaje się niemałym zaskoczeniem, bo postacie są przesłodzone, Chrono jak na diabła jest trochę... jak na swoje lata za dziecinny i za bardzo uprzejmy, a Hellsing jest całkowitym przeciwieństwem (oba są z firmy "GONZO")... Mimo tej krytyki to i tak kocham to anime bo ono ma coś w sobie co przyciąga mnie i mam sentyment do tego anime, bo to anime obejrzałem jako jedno z pierwszych i świeżo po obejrzeniu poprostu kochałem to anime ;)
Trochę w podobnych klimatach jest Makai Senki Disgaea (chociaż niestety
bez romansu w tle, ale bardzo lubię to anime więc polecam:), zresztą te
dwa anime mają wspólnego scenarzystę.
Anime świetne, nie będę się bronić, bo mi też pociekła łezka na końcu ostatniego odcinka.
Ps. I to nie jedna.