PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10041113}

Ciała

Bodies
6,9 14 348
ocen
6,9 10 1 14348
6,5 6
ocen krytyków
Ciała
powrót do forum serialu Ciała

Kwestia nieścisłości

ocenił(a) serial na 8

Pokuszę się o krótkie opisanie paradoksu pętli czasowych potocznie zwanych paradoksem dziadka dla tych, którzy tworzą kolejne wątki i wypisują kolejne listy domniemanych nieścisłości w serialu.
Bardzo ogólnie w tym czysto teoretycznym paradoksie chodzi o to, że jeślibyśmy mieli możliwość cofania się w czasie i ingerowania w jego przebieg, to tworzymy nieskończoną pętlę, w której wszystko odbywa się raz za razem tak samo, albo druga wersja tej teorii - tworzymy alternatywny, równoległy świat w którym nasze poczynania rozszczepiają niejako rzeczywistość.
W "ciałach" mamy raczej do czynienia z pierwszym założeniem. Czyli nikt i nic co należy do tej pętli czasowej nie może na nią wpłynąć w sposób znaczący, ponieważ wszystko już się wydarzyło i doprowadziło do tej sytuacji. Pętla nie ma początku ani końca, więc nie można też pokazać gdzie się zaczyna. Wszystkie pytania o to dlaczego np nie zabito młodego Eliasa, dlaczego nie rozwiązano tej czy tamtej sytuacji w jakiś sposób są bez sensu, bo coś co się wydarzyło w tej pętli MUSI się wydarzyć ponownie. Nie można wewnątrz pętli przerwać pętli, bo nie doszłoby do sytuacji w której możemy pętlę przerwać. Na przykładzie - nie można zabić młodego Eliasa w 2023 roku, bo nie dorośnie, nie cofnie się w czasie, nie zapoczątkuje swojej linii rodu, więc nie będzie młodego Eliasa w 2023 roku, więc nie będzie można go zabić. I to się właśnie nazywa paradoks!
Twórcy serialu wybrnęli z tej pętli wymyślając pewien haczyć w postaci rozdzielania się w przeszłość i przyszłość osoby korzystającej z maszyny czasu. Chodzi o to, że Defoe cofając się w przeszłość trafił do pętli a jednocześnie skacząc w przód znalazł się poza tą pętlą w przyszłości. Prawdopodobnie tworząc kolejną, ale taką zawierającą przerwanie pętli z Eliasem.
Tak więc pytania o to dlaczego kobieta w 1889 roku "adoptuje" Eliasa jako Juliana, czemu Polly zakochuje się Eliasie, dlaczego Elias koniecznie musi ożenić się z Polly itd itp są bez sensu ponieważ to już się wydarzyło i wydarzyć musi.
Jako że to jest model czysto teoretyczny to i teoretycznie nie wiadomo jakby wyglądało przerwanie takiego paradoksu. Czy zmiany następowałyby liniowo, czy równocześnie we wszystkich momentach, więc twórczy mogli sobie wybrać taki wariant jak im się podoba, bo każdy jest jednako prawdopodobny, czy też równie nieprawdopodobny.
Co do zakończenia to już moja interpretacja jest taka, że nasi bohaterowie stworzyli kolejną pętlę i paradoks w którym przerwanie pętli Eliasa wywołało w przyszłości skutki być może jeszcze gorsze a być może super dobre. To już do naszej interpretacji, czy serial skończy się na jednym sezonie, czy było to wprowadzenie do ewentualnego kolejnego sezonu.
Nie jestem fizykiem i jeśli gdzieś coś poplątałam, pominęłam coś ważnego, albo cokolwiek, to śmiało zapraszam do wyłuszczenia.
Serial nie jest wybitny, ale bardzo przyjemny i jak na kino rozrywkowe to moim zdanie całkiem sprawnie operuje paradoksem pętli, zrealizowany też jest na całkiem wysokim poziomie i całkiem zgrabnie zagrany.
Moim zdaniem większość zarzutów wynika z nieuważnego oglądania, albo nieznajomości teorii paradoksu dziadka.

ocenił(a) serial na 6
Ashua

No spoko gdyby nie to, że serial sam pokazuje, że to nie jest żadna wersja z paradoksem dziadka. To znaczy była, ale jak zaczęło być niewygodne to już przestało. Nie wiem dlaczego skacząc z dnia X wskakiwalo się do pętli ale z X+4 już nie. Albo dlaczego to nie była inna pętla. Ludzie widzą tam dziury fabularne bo tam są dziury fabularne.
A po drugie paradoks dziadka jest tak glupi, niedorzeczny i bezsensowny, że robienie z nim filmów, seriali książek itp powinno być przestępstwem.

ocenił(a) serial na 8
Kosmatyl

"Nie wiem dlaczego skacząc z dnia X wskakiwalo się do pętli ale z X+4 już nie. Albo dlaczego to nie była inna pętla."
Bo wskakiwanie w dniu X to wskakiwanie w dzień, który należy do pętli i jak już się do niej trafi to nie można jej zmienić. Wskakiwanie w dzień X+n to wskakiwanie spoza pętli w której rozgrywa się fabuła. I wg mnie to tak, tworzy się kolejna pętla, która zawiera w sobie pętlę z serialu.
A czy paradoks dziadka jest głupi czy nie to już tylko opinia a nie fakt. Dla mnie to ciekawe zadanie na myślenie logiczno abstrakcyjne. I dla nas na szczęście nie ma żadnego znaczenia, czy jakakolwiek teoria jest prawdziwa czy nie.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

Bredzisz. Ja rozumiem, że nie mogli wpłynąć na pętlę poprzez wybory (bo nie wiedzą, do czego doprowadzą), no ale do jasnej ciasnej, po kiego w ogóle robili tę maszynę jak wiedzieli, że Fuhrer z niej skorzysta? Fizyk chciał powstrzymać Fuhrera przed cofnięciem się w czasie i zamiast ustawić czas na np. V w. p.n.e., to wysyła go dokładnie tam gdzie Fuhrer chciał, 1889. Przecież to nie wymaga nadludzkiej siły, by wpisać (czy co on tam robił) inną datę, no halo. Po drugie twórcy wybrnęli z tej pętli w najgorszy możliwy sposób: Elias nie cofa się, więc nie ma potomka, który spłodziłby Eliasa (co pod względem biologicznym jest takim absurdem, że aż to pominę), więc nagle znika. Tak o. Znika. Jest i go nie ma. No niby mamy potem fragmenty z życia poszczególnych osób, że Shakira nie spotkała nastolatka, Whiteman nie musiał sprzątać zwłok, Hillighead nie rozwiązywał sprawy, no ale jednak niesmak pozostał.

ocenił(a) serial na 8
Freeman_10

Oho nie da się spokojnie odnieść do czyichś wypowiedzi. To "bredzisz" na początku takie dojrzałe i faktycznie tylko zachęca do dyskusji a nie przepychanek.
Dafoe nie ustawia "maszyny" na jakaś datę, bo to nie jest żadna maszyna, tylko zjawisko/anomalia. Warto może posłuchać co mówią bohaterowie i popatrzeć co się dzieje co? A po twoje drugie to właśnie tego dotyczy paradoks pętli/dziadka. To nie twórcy wybrnęli tylko pokazali jak to teoretycznie mogłoby wyglądać. Ciągle widzę nie rozumiesz tego w zasadzie dość prostego acz abstrakcyjnego modelu logicznego.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

Skoro nie ustawiają daty, to dlaczego Fuhrer poleciał do 1889, Maplewood do 1890, a Sheherezada do 2023? Skoro nic nie ustawiają, to skąd wiadomo gdzie się znajdą?
Ja rozumiem paradoks dziadka, a nawet więcej, dlatego to co piszesz (i to jak przedstawili to w serialu) jest wyssane z palca. Już nawet nie wspominając o tym, że Elias w 2023 tak sobie o zniknął. Bzdura jak stąd do Berlina.

ocenił(a) serial na 7
Freeman_10

No chyba, że jest to na zasadzie ,,pomyśl gdzie chcesz się znaleźć, to się tam znajdziesz", ale to znowu jest zdementowane przez sytuację, kiedy Fuhrer karze fizykowi wysłać się do 1889, a on coś tam sobie w maszynie ustawia (tak, tam była maszyna, te wszystkie pokrywki od śmietników chociażby, który się ruszały).

ocenił(a) serial na 6
Freeman_10

Rzekłbym że dobrze prawisz ale równocześnie źle. Źle, bo brzydko się odzywasz, a co do reszty to w zasadzie się zgadzam. Nie pasuje mi np to, że w momencie zniknięcia Eliasa jego matka rozgląda się za nim nerwowo a ona w tym momencie powinna stać się kimś zupełnie innym, kimś kto nie zna Eliasa, nie pamięta go, nie jest jego matką i kimś kto nigdy nie spotkał jego ojca na swej drodze, bo ojciec też znika z osi czasu, czyli powinna prowadzić zupełnie inne życie, mieć innego faceta, albo kochankę - żeby było po równo LGBT - i w ogóle gdzie indziej mieszkać. Również Sheherezada z 2023 - gratuluję skojarzeń - powinna zniknąć spod jej domu, bo już nie ma powodu by tam być.

ocenił(a) serial na 7
tentego

Gdzie się brzydko odzywam?
Właśnie to zniknięcie Eliasa to jest najgorszy sposób jaki pokazują filmy odnośnie zmiany w przeszłości, tzn. że skoro teraz zmienił, to znaczy, że nie ma jego w przeszłości żeby mógł spłodzić swojego przodka itd., więc znika nagle od tak (i ta matka właśnie się rozgląda jakby jednak sekundę temu był) co jest najgorszym sposobem na takie rzeczy (przykład chociażby w Looper pętla czasu). Tu się zgodzę z tym co piszesz.

ocenił(a) serial na 8
Freeman_10

Nie ważne czy ustawiają daty w maszynie, czy to anomalia ich przesyła koniec końców rzeczywistość tej pętli wyśle ich do konkretnych lat, ponieważ to już się wydarzyło pomimo tego, że oni to inicjują. Dlatego to się nazywa paradoksem. I Dafoe nie mógł zmienić daty, bo jakby zmienił, to okazałoby się, że tak właśnie miało być i wszystko i tak przebiegłoby identycznie. Dafoe tłumaczy to Iris u niej w domu. Nie ma wyboru, wszystkie są iluzoryczne i wszystko co robi wynika z tego co przeżyła, co ją ukształtowało itp. Dlatego musiała do niego strzelić i on to wiedział itd itp.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

Ależ oczywiście, że ważne, prosty przykład to chociażby próba przerwania pętli (już pomijając jak ona niby się zaczęła) i to, że Maplewood i Sheherezada zostały wysłane do kolejno 1890 i 2023. Przecież to się właśnie nie wydarzyło, więc jak oni tam ,,polecieli"? Nawet między sobą rozmawiają w taki sposób, że widać iż sterują tym kiedy wylądują.

ocenił(a) serial na 7
Freeman_10

To jak wytłumaczysz to, żę Maplewood kieruję taxówką w ostatniej scenie w 2023 ? Po prostu nie pokazano nam zbędnych scen, natomiast ostatnia scena ewidentnie potwierdza fakt, że każdy kto wchodził do anomalii został roszczepiony na kilka wersji.

ocenił(a) serial na 7
thc86

A co to ma do ustawiania dat? A niech się rozszczepiają nawet na pięćdziesiąt osób, ale nadal musieli jakoś sterować tym kiedy chcą wylądować. A Maplewood w taksówce to po prostu tylko twórcy, którzy na sam koniec chcieli dać widzom mindf*cka ,,jak ona się tu znalazła". Całkowicie niepotrzebny zabieg.

ocenił(a) serial na 7
Freeman_10

całkiem niepotrzebny zabieg - popieram co ma do ustawiania dat - otóż to ma, że dlatego nie musieli nic ustawiać gdyż każde dziecko dobrze wie, anomalia posyła cię tam gdzie chce, a już mr. Defoe udowodnił swoim na wpół-martwym ciałem, że 1890, 1941, 2023 plus daty z przyszłości są przy teleportacji stałe

ocenił(a) serial na 7
thc86

No to co Defoe ustawiał na tych komputerach jak Fuhrer kazał się wysłać do 1890 czy któregoś tam? Co więcej, co z wersjami Fuhrera w 1940 i w przyszłości (dawno oglądałem, nie pamiętam dat)? Co więcej, ,,anomalia posyła cię tam gdzie chce" jest bardzo wygodne. Coś jak marvel i jego pomysły na nowego superbohatera: nie wiemy jaką dać mu moc? To dajmy, że jest supersilny lub superinteligentny. A teleporty/wehikuły czasu będą sobie wymyślać jak nowe buty od Adidasa. Dawno oglądałem ten serial i nie chce mi się na jego temat pisać, bo wiele już zapomniałem. W przeciwieństwie do Dark, jego to oglądałem jeszcze dawniej, a pamiętam lepiej. Bo jest tego warty.

ocenił(a) serial na 7
Freeman_10

No i jeszcze też pamiętaj, że Maplewood została wysłana do 1890 w innym czasie niż Dafoe (wtedy kiedy ten policjant sam na siebie doniósł). Skoro ,,to wszystko ma się zdarzyć", to przecież przerwanie pętli się nie zdarzyło (bo by pętli nie było). Serial ma dużo dziur, najprostszą jest chociażby to, że Fuhrer jest swoim własnym przodkiem i potomkiem oraz jak pętla się zaczęła, Fuhrer nie mógł tego zrobić, bo sam jest jej częścią.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

Powiem ci tak, na siłę próbujesz znaleźć tu sens, a przede wszystkim ,,głębszy" sens. Już nawet to twoej zdanie ,,I Dafoe nie mógł zmienić daty, bo jakby zmienił, to okazałoby się, że tak właśnie miało być i wszystko i tak przebiegłoby identycznie." jest łatwo obalić tym, że przecież Maplewood cofająca siędo 1890, Sheherezada do 2023, a przede wszystkim Elias nie wysadzający bomby, to się jakoś wydarzyło pomimo tego, że nie miało.
Naprawdę, nie nadinterpretuj czegoś co zostało sklejone na ślinę. Scifi całkiem spoko, Darkowi dorasta może do kolan co najwyżej, ale tylko tyle.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

,,Tak więc pytania o to dlaczego kobieta w 1889 roku "adoptuje" Eliasa jako Juliana, czemu Polly zakochuje się Eliasie, dlaczego Elias koniecznie musi ożenić się z Polly itd itp są bez sensu ponieważ to już się wydarzyło i wydarzyć musi."
Adoptuje go, bo on chce zarobić dla niej i przy okazji traktować tę kobietę jak matkę. Ona nic nie traci (nawet zyskuje), a i też niejako odzyskuje martwego syna.
On Polly traktuje całkiem okej, a pamiętaj, że to nie były czasy, że se babeczka pojedzie na erazmus czy na tinderze konto zrobi.
Elias musi się ożenić z Polly, bo ich syn ma potomka, który spłodzi potomka itd., aż w końcu zostanie spłodzony Elias (więc jest on dla siebie zarówno prapradziadkiem jak i praprawnukiem).

ocenił(a) serial na 8
Freeman_10

No i? Opisujesz fabułę i co się wydarzyło i dlaczego. Co to ma do rzeczy do tego co napisałam. Dokładnie tak jak piszesz wydarzyło się w serialu a to co ja napisałam nadal jest prawdą.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

Pisze to dlatego, że ma to pewien sens, a nie dlatego, że ,,tak już się stało, więc stać się musi". Za tymi czynami była jakaś logika (majątek, bycie swoim przodkiem itd.), a nie tylko zwyczajne ,,sic mundus creatus est".

ocenił(a) serial na 8
Freeman_10

Oczywiście, że mają sens.To jest jakaś historia i opowieść i losy pewnych ludzi, którzy żyją w tej narracji. Jednak masz też pokazane, że nawet jeśli Elias zwątpił i jego małżeństwo z Polly się nie układało i nie zaznali szczęścia to i tak ich życie przebiegło podobnie i "odhaczyło" niejako te same punkty aż do momentu zwrotnego, kiedy wkradły się zmiany na wszystkich płaszczyznach czasowych. I tu już jest czysta zabawa, czy tam interpretacja twórców, że tak to wymyślili, bo nie ma żadnego modelu który by mówił jak zmiany w pętli będą się objawiać.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

,,całkiem sprawnie operuje paradoksem pętli"
Sprawnie to operował Dark, z wyłączeniem głównego motywu 4 sezonu i dwóch babeczek będących dla siebie zarówno matkami i córkami. TO było sprawnie przemyślanie, Ciała jest ładnie zapakowanym cukierkiem, będącym w smaku całkowicie podobnym do wszystkich istniejących cukierków.

ocenił(a) serial na 8
Freeman_10

Nie porównuję Ciał do Dark, bo to faktycznie nie jest ten poziom ani fabuły ani realizacji, czy choćby złożoności. Dark jest serialem wyjątkowym a Ciała całkiem dobrym i tyle.

ocenił(a) serial na 7
Ashua

I tu się muszę zgodzić, jest całkiem dobry. A biorąc pod uwagę, że nie znalazłem nic co dorównuje Dark i jego złożoności, to Ciała jest całkiem spoko następcą. Trochę taka proteza tego Darkowego ,,to który ku... jest synem kogo", takie ,,bielsze nie będzie", ale daję 7.

Freeman_10

Ciała nie są "następcą" Dark. To Dark jest raczej rozwinięciem Ciał, które jako historia powstały 3 lata przed Dark

ocenił(a) serial na 7
Jutro_futro

Jako komiks. W kinematografii jednak później.

ocenił(a) serial na 8
Ashua

Ogólnie serial mi się podobał, ale dla mnie największym absurdem jest to, dlaczego profesor czekał ciągle, aż go zabiją, skoro to on stworzył tunel i jak widać w filmie tylko on umiał go obsługiwać. Przecież on czy starsza Sahara mogli zrobić milion rzeczy, żeby zakończyć pętlę, a oni sobie czekają, aż starszy Elias przejdzie przez tunel. Najprościej byłoby zniszczyć tunel i zapobiec pętli, albo cofnąć się gdy Elias byl mały i go np. zabić, albo cokolwiek innego. Mogli to jakoś inaczej wymyślić - np. że starszy Elias pomaga skonstruować tunel, a później go przejmuje, itp.

Ashua

W tym serialu nie ma żadnej pętli. Bardziej wygląda to jak spirala, która sprawia wrażenie pętli jak popatrzysz z nieodpowiedniego kąta. I ta spirala dla widza nie zaczyna się kiedy prosty odcinek czasu zaczyna tworzyć spiralę, bądź jak tu niewłaściwie piszecie „pętle”, tylko w którymś tzw obrocie. Bo przecież na samym początku, czego serial nie pokazuje ale co można bardzo prosto wywnioskować, Elias przeżył jakieś okropne życie, w którym doszedł do takiego miejsca, że znalazł tunel/anomalie i postanowił przenieść się wstecz po to by dać swojej „przeszłej” wersji siebie narzędzie którym zmieni rzeczywistość. Więc skoro to zrobił to Elias, czyli on w przeszłości dochodzi do miejsca w którym staje się naczelnym Prezesem niczym Kaczyński o tak naprawdę nie musi się już nigdzie cofać, i znowu mówić sobie „przeszłemu” żeby znowu zrobił to samo, bo to już nic nie da oprócz stworzenia kolejnego kółka ale nie „pętli” tylko spirali. I pierwszy oryginalny Elias nie był swoim własnym przodkiem, to nie jest żaden paradoks dziadka tylko absurd. Dlatego taki film zaczyna się w połowie spirali a nie na samym początku.

Ashua

Zwróćcie uwagę, że rodzice Eliasa, tak naprawdę, są domniemani. Nie mamy 100% dowodów, że ojcem Eliasa jest jego potomek z przeszłości. Dziwne jest, że wychowywał się w rodzinie zastępczej, skoro miał niby ojca i matkę. Skoro szykował sobie grunt pod przyszłość, mógł zmanipulować wszystkich, byle mu służyli. Załóżmy, że mamy do czynienia z młodym, zakompleksionym człowiekiem, któremu się wydaje, że mógłby zbudować idealny (oczywiście w jego mniemaniu świat). Nie kochany przez rodziców. Może to być np.Prezes Kaczyński, jak pisze przedmówca. Powiedzmy, że mamy względną współczesność i w niej młodego Jarka. Chłopina robi wszystko, żeby dojść do władzy, no i mu się udaje w niedalekiej przyszłości (oby już więcej nie). Mamy już rok 2050, nowe technologie i odkrycia. Okazuje się jednak, że przez swoje chore ambicje, traci pozycję i nie może się z tym pogodzić. Myśli sobie, co tu zrobić, żeby nie stracić władzy. Wie, że Antoni nadzorował projekt przenoszenia się w czasie, tylko teraz jest pilnie strzeżony przez wrogą koalicję. Ale w końcu prezydent jeszcze ma coś do powiedzenia jako zwierzchnik sił zbrojnych. Trzeba tylko jeszcze paru panów uwolnić z pierdla i plan się powiedzie. W końcu co ma do stracenia. Przecież chce dobrze, dla wszystkich, a że po swojemu, to co tam. Mają go kochać i już. Cofa się więc do XIX wieku, żeby stworzyć własną masonerię. Takich tam poddanych mu papudraków, co to za kasę i stołki sprzedadzą własna matkę, żonę i kochankę. Tak więc Ci jego dziedzice i cała ta banda, mają za zadanie stworzyć zaplecze, żeby nasz dotąd mały nieudacznik, trafił do przyszłości w pełnej chwale, niczym Bóg wybawca. Czyli nasz bohater jest tą sama osobą z teraźniejszości, przyszłości i przeszłości i nie musi być wcale swoim prapradziadkiem. Jego przodkowie i poplecznicy, mają go tylko wynieść w glorii na tron. Bez nich straci w przyszłości władzę, a z tym się już przecież nie pogodzi. Możemy w tym miejscu zrobić pętlę, albo pochować naszego bohatera na Wawelu, bo tak pewnie sobie wymarzył. No, zawsze może żyć wiecznie, jak Lenin.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones