Rewelacyjny serial z niesamowitą fabułą. Pomysł na 4 różne epoki oraz 4 różne postacie będące świadkami tych samych wydarzeń niebywale mnie zainteresował. Bardzo podobały mi się wcześniejsze lata, czyli 1890 oraz 1941, ale rok 2053 też niesamowicie ciekawy chyba współczesność najmniej mnie wciągnęła, jeśli chodzi oczywiście o początkowe wątki. W dalszej części serialu nie ma to specjalnie znaczenia, gdyż wątki i tak wzajemnie się ze sobą łączą. Zdecydowanie moją ulubioną perspektywą był rok 1941 oraz postać Sierżanta Karla Whitemana. Uwielbiam te czasy oraz filmy kręcone w tamtych latach. Niesamowicie dobry i oryginalny pomysł na mini serial. Całość oglądało mi się świetnie, jednak po pierwszych 2 odcinkach czułem się lekko zdezorientowany i nie bardzo wiedziałem, o co tutaj chodzi. Jednak brnąłem dalej w tę opowieść, a twórcy od 4 odcinka zaczęli przed nami odsłaniać karty. Naprawdę produkcja zasługuje na spore wyróżnienie i na pewno będą ją polecał dosłownie każdemu, kogo interesują filmy oraz dobre seriale.