Nie rozumiem dlaczego mając dobrze rokujące uniwersum, produkuje się tak słabe seriale.
1. Co się takiego stało że cytadela jest zła, Babba wyszedł na wolność dzięki Zooni?
2. Nikt się nie zainteresował tym że dwóch naukowców zginęło?
3. Nasi bohaterzy widzą agentów przeciwnej organizacji, ale oni ich nie?
4. I tak samo walczą, pierwsza scena walki w hotelu, każdy kto nie w głównym plocie musi dostać wpierdziel.
5. Znów nikt nie kontynuował prac nad armadą?


Pomijam fakt, że sceny wali są dobrze zrealizowane, ale tam są sami terminatorzy, walą się po głowach i natychmiast wstają, nóż, postrzał, granat im nie straszne.
Podobało mi się natomiast nawiązanie do innych części, jest spotkanie z Zani, ale brakło mi na koniec nawiązanie że mała Nadia, to tak naprawdę Nadia z cytadeli