Dowiedziałem się o tym serialu dzięki Tobiasowi Forge, który zagrał mały epizod w ostatnim odcinku. Poza tym kraje skandynawskie, historia gangstera opowiedziana z humorem, 6 dynamicznych odcinków - to wszystko składało mi się na idealny miniserial i nie zawiodłem się. Wchłonąłem go w dwa wieczory.