Ostnie odcinki z tym czymś świetlnym fruwającym to lipa do kwadratu...serio to miał być dramat czy science fiction?czekałam co się tam wydarzy...niestety nie kupuje takich bajek ,caly serial na tym traci i to bardzo dużo. Nie ma czego polecać, dziwią mnie wszechobecne zachwyty
Zgadzam się. Problemy ze snem, lunatykowanie, problemy z narkotykami to jedno. Ale pójście w klimat science fiction mnie rozczarowało. "Obstawiłam" np. takie zakończenie, że Adele chcąc się uwolnić od męża, odzyskać majątek spod nad którym on miał kontrolę, działała razem z Louisą (z którą była kochanką - wyczułam, że musi być wątek homoseksualny, jakoś tak) i wszystko okazałoby się kpieniem z widza. A tutaj taki finał. No nie, nie do końca mnie przekonał :/
Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że na końcu odlecieli (nomen omen), ale jak prześledzimy całą fabułę od początku to widać, że to wszystko było zaplanowane. Oczywiście nie wszyscy lubią takie nagłe zmiany gatunku i uważam, że chyba lepiej byłoby już wcześniej zaznaczyć, że są tu elementy nadprzyrodzone. Może nie w samym serialu, ale gdzieś na plakacie? Sam nie wiem.
Powiem Ci, że jest we mnie delikatna chęć, żeby obejrzeć jeszcze raz ten serial, mając pełną świadomość tego co się tam wydarzyło.