Kozacki serial, a fanem karate kida nie byłem. Diaz 2 sezony pierwsze najlepsze, bo potem już nie robił takiego wrażenia, ale i tak był głównym karate kidem i z tego co pamiętam na turnieju nie przegrał żadnej walki.
Jastrząb tez się popsuł pod koniec, a też jedna z ulubionych postaci.
Szkoda, że turniej w Barcelonie nie potrwał dłużej, jestem miło zaskoczony tym serialem.