PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=738303}

Colony

2016 - 2018
7,0 5,4 tys. ocen
7,0 10 1 5419
Colony
powrót do forum serialu Colony

W scenie kiedy chłopak i dziewczyna (nie pamiętam imion) zeszli do kanałów (wodociągi), dziewczyna powiedziała że po drugiej stronie nikogo nie ma. Tytuł serialu to "kolonia". Mam wrażenie, że Los Angeles jest ostatnim miastem na ziemi gdzie żyją ludzie. Co myślicie?

P.S. Jakie są wasze sugestie co do fabryki? Co oni tam robią? Po co ta sterylizacja i ubrania jak w laboratorium?

Izen

Sugestie takie, że nadal mało co wiemy :-) A już bym się z chęcią czegoś więcej dowiedział o "najeźdźcach" - kim są, jak wyglądają, no cokolwiek poza tymi latającymi "strażnikami"(?). I w sumie nie wiadomo co myśleć o LA... a nawet bym powiedział, że słabo jest się zachęcanym do myślenia o tym, czy faktycznie może to ostatnie miasto? Bo kolonia jakby coś sugeruje, ale z drugiej strony akcja jakby trochę tkwiła w martwym punkcie. No nie wiem. W zasadzie to mnie najbardziej ożywiło, to zastanawianie się, że coś jest na niebie - u góry. Ale znowu - nic z tego więcej nie wynika. Za to głupkowaty Snyder ponownie w centrum uwagi ;-) a rozgrzać nas miała scena miłości. Ech - takie sobie to na razie, a mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach zacznie się to w końcu rozkręcać, aby faktycznie było o czym sobie dywagować, bo na razie u mnie jest bardziej czekanie, by poznać coś więcej o tych, co rządzą.
Ostatnio oglądałem Wayward Pines i temat ostatniego miasta na świecie mam dość żywy w głowie i w sumie chyba nie bardzo chciałbym, żeby tutaj się okazało, że LA jest ostatnią oazą ludzkości. Ale wydaje mi się, że raczej tak nie będzie, bo to by znaczyło, że musiano wybić całą ludzkość, a skoro z tymi "obcymi" da się współpracować, to chyba aż tak bezwzględni nie są. Natomiast ciekawi co w tej fabryce, że tak bardzo chcą jej uniknąć, jakby miała być najcięższym obozem pracy i to jeszcze nie wiadomo przy czym.

paperski

Też miałam skojarzenie z Wayward Pines gdy pomyślałam o ostatnim mieście na ziemi. Możliwe że masz racje że nie posuną się aż do tego. Może stworzyli więcej takich kolonii... Trzeba czekać na rozwój wydarzeń, oby nie długo, chociaż co do zapoznania widzów z obcymi (wygląd) mogą zwlekać.

Śmiesznie będzie jak na koniec się okaże że nie ma żadnych obcych i że to ludzki eksperyment jakiejś organizacji, która będzie rządzić światem :P

Izen

I właśnie przeczytałam, że będą się bardziej skupiać na życiu pod okupacją niż na obcych. Czyli w sumie serial obyczajowy z tłem sci-fi... :/

Izen

Czyli w sumie chyba coś niestety podobnego, jak w "The Leftovers". Bo ten serial sam w sobie był fajny, ale przyznam nie tego oczekiwałem, że ten intrygujący pomysł sci-fi będzie tylko tłem dla obyczajowego charakteru serialu. Z drugiej strony gdyby w Colony się szybko wyjaśniło, że nad Ziemią wiszą statki obcych, to chyba jakiś urok prędko by uleciał. Bo tak sobie myślę, że o ile te kolejne pomysły w którychś tam z kolei serialach są bardzo ciekawe (wspomnę FlashForward), to niestety jakoś cały urok tkwi najczęściej w pomyśle i ciągłym trzymaniu widza w niewiedzy - o co tutaj chodzi i poruszaniu się od jednej tajemnicy do drugiej. W Wayward Pines w zasadzie także, bo do pewnego momentu można było się zastanawiać, czy to kres ludzkości, a może eksperyment.
W każdym razie ważne, żeby w Colony był wyznaczony konkretny kierunek, że komuś o coś chodzi i ktoś do czegoś zmierza, niż tylko problemy i zmartwienia ludzi żyjących pod kopułą, a nasz "Sawyer" walczy jedynie z duchami.

Izen

Przez chwilę też mi przeszło przez myśl o tym eksperymencie, bo po iluś różnych scenariuszach z tego typu filmów tudzież seriali, spodziewać się z można wszystkiego. Ale tutaj na podstawie, mimo iż niemalże zerowej wiedzy, bardziej wskazuje jednak na "obcych". Ech - ale teraz po napisaniu tego, znowu uciekam myślami w kierunku, że może rzeczywiście sprawka ludzi?
Z kopułą to się od razu przypomina "Truman Show" ;-)
A co do fabryki, to może będzie to głupie albo po prostu zupełnie nietrafione i w sumie bardziej piszę to jako podzielenie się skojarzeniem, ale od razu myślę o Matrixie, że maszyny opanowały ziemię, a z ludzi zrobiły bateryjki dla własnej energii. Może tam w tej fabryce jest jakoś podobnie, że chodzi o pracę przy przerabianiu ludzi na coś? Będzie jakaś wielka sortownia i już nie chcę czarnym humorem lecieć, ale produkcja mydła np. i wszystkiego co się da z człowieka ;-)

użytkownik usunięty
Izen

Zgrałoby się z nowym Archiwum X.

Izen

A tak w ogóle sobie pomyślałem, że "no dobra, jest ten któryś tam dzień okupacji, 341, ale czy nie za szybko się uwinięto z postawieniem tak wielkiego muru? - który jak można się domyślać okala całe miasto". Z jednej strony lubię takie pomysły, że wrzuca się widza w środek czegoś, co już trwa i rodzi to wiele pytań, a co, a jak, o co chodzi itd. Ale w tym wypadku oby się nie okazało, że faktycznie to co nas chyba najbardziej interesuje będzie tłem i się nigdy nie dowiemy. A obejrzałem drugi raz ten odcinek, bo za pierwszym razem mi umknęły te sceny z chłopakiem i dziewczyną. I to stwierdzenie, że za murem jest"empty" ciekawi i oby jak najszybciej ciągnęli ten wątek, bo walka ruchu oporu taka mało ciekawa.

użytkownik usunięty
Izen

"Fabryka" pachnie jakąś ściemą, trochę to przypomina akcję z Auschwitz.

ocenił(a) serial na 5

Dokładnie! Myślę, że wszyscy widzowie mieli takie skojarzenie.

Izen

Niestety 4 odcinek nie wniósł nic nowego w tej sprawie, ale sam w sobie był dość ciekawy :) pewnie nie prędko poznamy odpowiedzi

ocenił(a) serial na 5
Izen

Mnie zaintrygowała ta szefowa Willa, którą sprzątnął jeden z rebeliantów. Wydawała mi się osobą, która dużo wie, więcej niż mówi. Mam nadzieję, że teraz Will zostanie nowym szefem, a nie trafi mu się jakaś przełożona gnida.

konkret_filmweb

Ja też! Właśnie się zabieram za 5 odcinek ;)