Kiepskim żartem jest zobaczyć kilka scen wyrwanych z kontekstu i na ich podstawie oceniać cały serial jako dno.

I polecanie scen? A co to jest? Ekranowa wersja tl:dr?

Czemu uważasz że kiepskim żartem jest ocenianie kilku scen wyrwanych z kontekstu jako dno? Jeżeli obejrzałem pół odcinka i ani trochę mnie nie zainteresował to czy mam się męczyć i oglądać go dalej? Jeżeli widzę żarty które są żenująco głupie to naprawdę mam lepsze rzeczy do roboty niż czekać, że może zdarzy się cud i pod koniec odcinka pojawi się na mojej twarzy chociaż pół uśmiechu.

Jeżeli oceniłeś serial na 8 to znaczy, że Ci się podobał, a nawet bardzo, więc możesz polecić twoim zdaniem najlepszy odcinek. A poza tym, po jednej genialnej scenie lub odcinku nie można oceniać serialu ale można sprawdzić czy chcesz go oglądać.

To kiepski żart, bo oceniasz coś, co trwa godzinami na podstawie kilku minut. Widziałeś raptem kilka scen, ale to wciąż daleko do "obejrzenia" serialu. Może to tylko ja, ale jeśli czegoś nie znam to nie oceniam tego po urywku. Nikt Cię nie zmusza do oglądania, ale ocena 2 i opinia "dno" o czymś, o czym przepraszam, ale wg mnie nie masz pojęcia, to zachowanie na wyrost.

Najlepsze odcinki wg mnie, proszę bardzo:
sezon 1, odcinki: 9, 20 i 23
sezon 2, odcinki: 5, 14!, 18, 21, 23-24
sezon 3, odcinki: 4, 10, 14, 15, 16!
sezon 5, odcinek 5!
Gwarantuję, że nie znając całego serialu, nie wiedząc kim są bohaterowie, nie znając relacji między nimi tego jak się rozwijały, ich historii itd. nie zrozumiesz wszystkich żartów z wymienionych odcinków. Community to nie typowy sit com, że każdy odcinek wygląda tak samo.

podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Kasiek. Trzeba obejrzeć kilka odcinków, żeby 'oswoić się' z bohaterami, załapać ich żarty, które dla losowego widza losowej sceny mogą wydać się nieśmieszne, a nawet dziwne. Jeśli tak bardzo serial Ci się nie podoba, nie wiem po co chcesz zmusić się do oglądania, może po prostu serial nie jest dla Ciebie. Ja pokazałam koleżankom jeden odcinek - 1x17 (bilard) - jedna była zachwycona i razem ze mną obejrzała wszystkie odcinki po kilka razy, do drugiej zaś serial kompletnie nie trafił. Radzę obejrzeć odcinki pierwszej serii wymienione przez koleżankę powyżej.

Równie dobrze mógłbym teraz zacząć wypisywać jaki to według mnie jesteś dnem mimo, że ktoś pewnie Cie lubi. Ale ja przeczytałem 2 Twoje posty na forum więc znam Cie na tyle dobrze, że mogę oceniać tak? No coś czuję, że jednak nie znam Cie za dobrze tak samo jak Ty serialu, który oceniłeś.
Gdy ja chce sprawdzić czy chce obejrzeć jakiś serial to raczej staram się obejrzeć cały odcinek nawet jeśli mnie nie przekonuje. Czasami naprawdę warto się poświęcić 20 minut.

Mogę nawet zrozumieć , dlaczego na podstawie urywkowych scen serial wydał Ci się mało interesujący, bo w przypadku wielu seriali miałem podobne odczucia - np. gdy widziałem urywki 2 Broke Girls na Comedy Central odnosiłem wrażenie, że ta seria kręci się tylko wokół seksistowskich żartów od tej "drugiej strony", czyli z perspektywy dziewczyn i z początku wydały mi się one bardzo wymuszone i po prostu odważne/kontrowersyjne, a nie śmieszne. Ale potem skupiłem się mocniej, zacząłem oglądać od pierwszego odcinka i obecnie jest to jeden z moich ulubionych seriali komediowych. Z Community miałem podobnie, zwłaszcza gdy widziałem reklamy i zapowiedzi na CC. Ale uwierz mi, jeśli podobał Ci się serial Scrubs, to Community też powinien Cię zainteresować, bo kontekst jest dosyć podobny - mamy publiczną instytucję, która w normalnych okolicznościach jest miejscem raczej poważnych/nudnych wydarzeń, a tymczasem w serialu zamienia się w krainę absurdu, gdzie jedna niedorzeczność goni drugą. Zgadzam się z przedmówcami, że serial raczej Cię nie rozbawi, jeśli nie poznasz bohaterów, nie wgłębisz się w ich relacje i charaktery - bo na tym tak naprawdę polega humor Community. Ta nierealna/absurdalna szkoła jest jedynie tłem i czasami pretekstem do różnych wydarzeń, ale największą kopalnią śmiechu są same postacie (moim zdaniem - świetnie napisane i zagrane). Tak jak w przypadku większości seriali, tak i tutaj trzeba ,,przebrnąć" przez kilka pierwszych odcinków, w których akcja dopiero się rozkręca - te pierwsze epizody można traktować przede wszystkim jako zapoznanie się z postaciami.
Generalnie jeśli liczysz na same gagi/śmieszne scenki/żarty, czyli generalnie serię w stylu Dwóch i pół, Big Bang Theory, czy Dwie Spłukane Dziewczyny, to już teraz sobie odpuść, bo Community właśnie bardziej podchodzi pod klimat Scrubs - przede wszystkim nie ma śmiechu w tle, czasami poruszane są też poważniejsze tematy (śmierć, trudne kontakty z ojcem/rodzicami, brak samoakceptacji itd.), ale przez to właśnie Community i jego bohaterowie są o wiele bardziej autentyczni. Nie będę podawać poszczególnych odcinków, które moim zdaniem są dobre, bo uważam że cały sezon 2 i 3 to po prostu majstersztyki i chyba nie ma tam ani jednego epizodu, który by mi się nie podobał.