Dla mnie bomba. Świetna muzyka. Akcja otwierając odcinek.Dynamiczne sceny.No i powrót Mela Gibsona jako złola. Jest lepiej niż przypuszczałem przed obejrzeniem.
popieram , super zrobione, w nawiazaniu do uniwersum JW ale zarazem z wlasnym stylem i klimatem. A jak komus malo bylo Mela Gibsona w pierwszym odcinku to polecam rowniez do obejrzenia na Amazonie swietna strzelanke gdzie Mel rowniez gra zlego bossa, pt. Boss Level :)
Bardziej realistyczna proba pokazania prehistorii Johna Wicka trochę nuży, i szczerze mowiac, wole nadrealizm i filmowy balet oryginału. Plus za sciezke dzwiękową - te piosenki nigdy nie zawodzą (dosłownie :).
Jak dla mnie dłużyzny były niepotrzebne ale w johnie wicku od drugiej części też mi znowu przeszkadzały przesadzone czasowo walki 1to1. Natomiast sceny z Adkinsem w Wick4 z muzyką klubową mogę oglądać w kółko:) Wiec tak, jestem niezdecydowany aczkolwiek jak fajnie jest akcja pomyślana to jak najbardziej:)