uwazam, ze serial dla kazdego! jak najbardziej polecam. Osobiscie nie przepadam za pierwsza polowa pierwszego sezonu, ale cala reszta naprawde rewelacja XD
polecam, można miło spędzić czas, pośmiać się, byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona jak zaczęłam oglądać, bo spodziewałam się czegoś innego, zobaczyłam jeszcze coś innego, ale przypadło mi do gustu ;)
Pierwszy i drugi sezon są prześmieszne, potem troszkę gorzej, ale jak już się wciągniesz w serial, to też się pośmiejesz ;)
tutaj się w 100% zgodzę ;) pierwsze sezony trzymają poziom, później nieco spadek, ale niewielki ;)
jak dla mnie spoko bo odcinki mają po nie całe 30min, więc dla mnie to był taki serial do porannej kawy
pierwsze 2 sezony tak, reszta nie, jakość i humor spada dramatycznie albo raczej zaczynasz mieć go dość
To zależy, co rozumiesz przez "babski" :D
Jeżeli jesteś fanem ciężkich, "męskich" seriali typu Sons of Anarchy albo Generation Kill, to możesz się trochę rozczarować ;)
Cougar Town jest to lekki serial komediowo-obyczajowy. Podzielam zdanie paru przedmówców, że trzeba "przetrzymać" kilka początkowych odcinków 1. sezonu, bo fabuła trochę wolno się zawiązuje. W każdym sezonie zdarzają się też odcinki, które "nie trzymają poziomu", ale wydaje mi się, że to wina różnych scenarzystów i reżyserów.
Osobiście cenię sobie ten rodzaj poczucia humoru, autoironię Amerykanów i konstrukcję charakterów postaci - po tych trzech sezonach(z hakiem) traktuję ich jak dobrych znajomych ;) Szczególnie polubiłam Ellie za jej wredny charakter, którym maskuje swoją wewnętrzną wrażliwość i Bobbiego za bezrefleksyjne(czyżby?) podejście do życia, inni bohaterowie też są ok, ale trzeba na nich(wszystkich) patrzeć z przymrużeniem oka...
Humor spada? jakoś tego nie odnotowałem. Wkręciłem się od pierwszego odcinka. Lekki, przyjemny, mnóstwo zabawnych tekstów i aktorstwo na poziomie. Tak jak ktoś wspomniał, serial idealny do porannej kawy : )