Osiągnął pierwsze miejsce wśród seriali w rankingu FW. Według mnie całkowicie zasłużenie.
Wg mnie nie, tak samo jak miejsce 3, zbyt mała liczba osób oceniła żeby przesądzać o miejscu. Często nowe seriale tak mają, że po wielkim boomie i wysokim miejscu lecą dużo dalej kiedy liczba ocen się zwiększa, nie pasuje mi ten filmwebowy przelicznik.
Serial dla mnie świetny, ale nic w nim niezwykłego żeby zasługiwał na 1 miejsce ever. No i to miniserial, tylko 5 odc, nie sposób porównywać do wielosezonowych seriali, wg mnie takie produkcje powinny mieć osobny ranking.
Osobny ranking to niezły pomysł, aczkolwiek liczba odcinków/sezonów nie świadczy o jakości danego serialu. Dotychczasowe 4 odcinki "Czarnobyla" zrobiły na mnie większe wrażenie niż znaczna większość produkcji telewizyjnych jakie do tej pory widziałem. Może i głupi przelicznik, ale cieszy mnie jednak fakt, że serialowi udało się wspiąć na ten Filmwebowy szczyt. Myślę, że biorąc pod uwagę te algorytmy i tak nie pobędzie tam zbyt długo.
Zwykły hype. Ocena spadnie znacząco w ciągu paru lat, bo na razie większość globu serialu nie widziała. Najbardziej niedorzeczne jest to, że na niektórych portalach się nie da, a na innych ludziom się nie chce, zmienić ocene wraz z postępem serialu. W ten sposób "Gra o tron" nadal ma wysoką notę (i tak już pewnie pozostanie), chociaż ostatni sezon skutecznie położył cały serial. Łatwo to sobie uzmysłowić - nie warto go nikomu polecać, bo tylko się pod koniec człowiek zawiedzie.
Skrajnie irytujące jest też zjawisko troli, którzy dla każdego serialu którym polubili dają 10, a dla każdego który im nie pasował dają 1, a na IMDB itp. także botów. Oceny na portalach straciły całkowicie sens. Recenzje też są współcześnie masowo opłacane - jeśli nie wprost to np. tym czy dostaniesz czy też nie kartę wstępu na pokazy przedpremierowe od danego producenta filmowego. Jedyne co pozostaje to znaleźć jakiegoś blogera czy youtubera o podobnym guście i sugerować się jego opiniami.
Pewnie tak będzie. Swego czasu takie seriale jak Lost czy Prison Break też były na 1 miejscu przez jakiś czas (moim zdaniem mniej zasłużenie niż Czarnobyl) i gdzie teraz są? Abstrahując oczywiście od faktu, że poziom tych serialów spadał z każdym sezonem, a tu ma być tylko jeden i poziom pewnie utrzyma (został 1 odcinek). Niemniej jednak Czarnobyl zasługuje na conajmniej Top 10 i pewnie w nim zostanie.
W żadnym wypadku nie zasługuje na top 10. Nawet na top 50. Ile seriali oglądałeś w życiu? Ja setki. Sugerowanie, że jakiś niezławy, ale płytki, powierzchowny i historycznie i technicznie (czym mógłby, jako relacja z wydarzeń, się zasłużyć - skoro na innych poziomach, poza wizualnym, jest mocno wybrakowany) pełen przekłamań serial zasługuje nagle na top 10, bo w ostatnich latach, nic specjalnie interesującego się nie pojawiło, jest śmieszne.
W szczególności, że to mini-seria - a miniseriali na wysokim poziomie jest całe zatrzęsienie. Co wynika z tego, że takie produkcje planuje się i pisze w całości, często w bardzo ograniczonej grupie scenarzystów, a nie zatrudnia losowych ludzi do każdego epizodu, a potem robi burzę mózgów w gronie 20 osób i dodaje wymysły "po piwku" do odcinka.
Ma Pani rację. Nie jestem ekspertem, ani jakoś specjalnie wymagającym widzem, seriali nie widziałem zbyt wiele. Przy czym właśnie większość ludzi oceniających tutaj jest takich jak ja. Dla zwykłego kanapowca ten serial jest na bardzo wysokim poziomie. Idąc Pani tokiem myślenia większości filmów w Top 100 nie powinno tam się w ogóle znaleźć, bo przecież istnieją lepsze. W pewnych przypadkach tak powinno być faktycznie, ale w niektórych nie. Czarnobyl bazuje na wywoływaniu silnych emocji, a to jest z reguły bardziej atrakcyjne dla widzów niż solidny, świetnie napisany i skonstruowany serial. Nie jesteśmy krytykami.
Oczywiście, że przetasowanie top 100 powinno być zupełnie inne. To jest obecnie przetasowanie z przypadku, momentalnego hype'u kupionych recenzji, działalności botów, czasów kiedy te możliwości wchodziły w stosunku do czasów kiedy byłý premiery i tak dalej.
To w ogóle nie ma żadnego znaczenia poznawczego. Jak chce się dobrze czuć w swoich gustach to najlepiej znaleźć jakiegoś blogera czy youtubera o podobnych i tym się sugerować. Jak ktoś bardziej intlektualnie do tego podchodzi to i takich ludzi znajdzie.
Listy na portalach czy oficjalne recenzje ze znanych ośrodków medialnych już dawno się skompromitowały na wielu poziomach.
Ale tak czy siak cieszę się bardzo, szczególnie z "Naszej Planety". Bo nawet jeśli nie zasługują na tak wysokie miejsca to na pewno znajdą się osoby które przez to chętnie je obejrzą właśnie przez ocenę. A i Czarnobyl i Nasza Planeta warte są poświęcenia czasu.
Skoro Twój rozmówca przeszedł do licytacji na liczbę obejrzanych seriali jako argumentu na potwierdzenie swoich racji, to ja napiszę, że obejrzałam 100 parędziesiąt seriali i ten jest jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek było mi dane obejrzeć.
Żaden hype, po prostu zdaniem masy ludzi serial jest świetny i nie ma się co dziwić że ma tak wysokie oceny.
Tylko właśnie na tym polega hype, że w subiektywnej opinii masy ludzi nowo powstałe zjawisko czy wydarzenie zasługuje na szczególną uwagę i pozytywne opinie. :)
Przy czym hype nie musi mieć wydźwięku jednoznacznie pejoratywnego, dajmy na to na gruncie muzyki rozrywkowej mieliśmy swego czasu hype z powodu nagłego pojawienia się muzyki grunge (nawet powstał film o takim tytule dokumentujący to zjawisko), ale także hype na disco polo. Oba gatunki mają świetność dawno za sobą, ale ich wartość artystyczna była co tu dużo mówić, mocno odmienna.
Dopiero za kilka miesięcy a może lat, gdy emocje ochłoną, będzie wiadomo czy "Czarnobyl" przetrwał próbę czasu.
Raczej zanosi się na to, że przetrwa próbe czasu, zwróć uwagę na to ile juz teraz, niedługo po premierze ma głosów, w dodatku średnia cały czas rośnie. 34000 tysiace głosów to jest 30 % tego co ma załóżmy Kompania Braci. Więc niby czemu po np. roku czasu ludzie nagle mają wystawiać oceny takie jak 6, czy nawet 7 ?.
Dla mnie ten serial na nic nie zasługiwał, po prostu okazało się że oglądam najlepszą rzecz w życiu. Nigdy żaden film czy serial nie trzymał mnie tak bardzo w napięciu i sprawiał że poczucie niepokoju utrzymywało jeszcze kilka ładnych godzin po seansie.
Średnia ocena wyświetlana na IMDB nie jest średnią arytmetyczną. Maja własny algorytm który ma zapobiegać głosom oddawanym przez boty.
Dla przykładu stan na 5.06 średnia wyświetlana 9.7 średnia arytmetyczna 9.6
https://www.imdb.com/title/tt7366338/ratings?ref_=tt_ov_rt
btw Filmweb mógłby się pokusić a taką analizę dla swoich ocen.
Wiele osób zarzuca tej produkcji, że mimo tego iż dobrze przedstawia tamte wydarzenia, to jednak nie wnosi nic nowego do kinematografii. W mojej ocenie jak najbardziej wnosi, a mianowicie - jest to jedna z niewielu produkcji nt. prawdziwych wydarzeń, która tak mocno trzyma się faktów. Wręcz pokusiłbym się o termin - paradokument. I wyprzedzę nadchodzące zarzuty - Tak, uważam że elementy sprzeczne jak: czerwona gwiazda na hełmie strażaka, czy zagęszczenie zabudowy mieszkalnej, inna data wypadku helikoptera, postać Chomiuk lub też scena procesu z udziałem Legasowa - nie jest znaczącym zaprzeczeniem tej idei.